I liga M: Legia bez seta w Białymstoku

W ważnym meczu dla układu dolnej części tabeli BAS Białystok pokonał we własnej hali Legię Warszawa. Gospodarze do zwycięstwa potrzebowali trzech setów, a ich liderem był Jędrzej Goss. Dzięki tej wygranej zrobili istotny krok ku utrzymaniu się w I lidze.   

Początek meczu był wyrównany, ale po kontrze Jędrzeja Gossa BAS odskoczył od rywali na 7:5. Ci próbowali walczyć, ale popełniali sporo błędów w ataku, a po kontrze Jakuba Turskiego powiększała się przewaga beniaminka (14:9). Po zbiciu ze środka Patryka Akali Legia zbliżyła się na 13:16, ale na więcej nie było jej stać w premierowej odsłonie. Asami serwisowymi popisywali się Adrian Kacperkiewicz oraz Goss, a białostoczanie pewnie kroczyli do wygranej (21:15). W końcówce szczelny blok dołożył Michał Witkoś, a Karol Rawiak przypieczętował wygraną gospodarzy w tej części spotkania (25:18).

W drugim secie poszli oni za ciosem, a po akcjach Rawiaka szybko zbudowali sobie nadwyżkę (4:1). Nie cieszyli się z niej długo, bo zbicia Bruno Romanuttiego spowodowały, że stołeczna drużyna wróciła do gry (5:5). Z biegiem czasu ponownie to BAS zaczął przejmować inicjatywę na boisku. Po błędzie na rozegraniu Szymona Janusa prowadził już 10:7. W jego szeregach wyróżniał się Goss, a po błędzie w ataku Akali białostoczanie dyktowali warunki gry (16:11). Przyjezdni próbowali odpowiadać punktowymi zagrywkami Szlęzaka i Akali, ale to było zbyt mało, aby mogli cokolwiek wskórać. W końcówce beniaminek skutecznie prezentował się na siatce i nie pozwolił już przeciwnikom dojść do głosu. Po akcji Kacperkiewicza ta część meczu padła jego łupem (25:17).

W trzeciej odsłonie BAS poszedł za ciosem, a po błędzie Szlęzaka objął prowadzenie 6:3. Goście nie zamierzali się poddawać, a przy zagrywce Romanuttiego wrócili do gry (8:8). W ich grze było więcej błędów, a trudne serwisy Bartłomieja Wójcika pozwoliły ponownie przejąć inicjatywę na boisku białostoczanom. Po kontrze Rawiaka wygrywali oni już 13:9. Legię stać było jeszcze na jeden zryw. Przy zagrywce Janusa zbliżyła się na 15:16, ale stanęła w jednym ustawieniu, przez co gospodarze byli coraz bliżej wygranej. Do zwycięstwa prowadził ich Goss, asa serwisowego dołożył Turski, a przyjezdni nie mieli już argumentów. Ostatecznie po akcji Jakuba Cholewińskiego BAS odniósł zwycięstwo (25:17).

MVP: Jędrzej Goss

BAS Białystok – Legia Warszawa 3:0
(25:18, 25:17, 25:17)

Składy zespołów:
BAS: Witkoś (1), Goss (22), Rawiak (12), Kacperkiewicz (9), Wójcik (4), Turski (5), Ostaszewski (libero) oraz Cholewiński (1)
Legia: Janus (3), Romanutti (12), Stępień (5), Szlęzak (7), Kozłowski (1), Akala (4), Tomczak (libero) oraz Sumara (libero), Szewczyk (1), Gregorowicz, Gawrzydek (2), Szczepaniak (1), Leliwa

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi siatkarzy