A A+ A++

fot. Michał Szymański

Uni Opole z przytupem zakończył sezon zasadniczy w I lidze kobiet, pokonał 3:0 Płomień Sosnowiec. Opolanki zapewniły sobie pierwsze miejsce w tabeli duzo wcześniej i wciąż czekają na rywala w play-off. Z kolei beniaminek z Sosnowca nie zagra w fazie play-off.

Mecz w Opolu miał ważne znaczenie dla Płomienia w kontekście gray o prawo gry w fazie play-off. Gospodynie od samego początku spotkania narzuciły swój styl gry. Punktowały w bloku, w polu zagrywki ręki nie zwalniała Gabriela Makarowska, przy stanie 7:2 o pierwszą przerwę na żądanie poprosił trener Krzysztof Zabielny. W natarciu była drużyna Uni, sosnowiczanki nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia. Opolanki podbijały ataki swoich rywalek, punktowały w kontratakach i przez dłuższy czas utrzymały kilkupunktową przewagę. Beniaminek z Sosnowca nie był w stanie poważniej zagrozić swoim rywalkom, miał problemy z przyjęciem, set miał jednostronny przebieg. Przy stanie 19:14 w polu zagrywki zamledowała się Marta Orzyłowska popisała się trudnymi zagrywki, przyjezdne stanęły w miejscu i przegrywały 14:23. Seta sprytną kiwką zakończyła Gabriela Borawska.


Od mocnego uderzenia Uni rozpoczął się set numer dwa. Przy serii Aleksandry Muszyńskiej tablica wyników wskazała prowadzenie opolanek 5:0. Zespół z Sosnowca seriami tracił punkty i był tłem dla dobrze dysponowanych gospodyń. Po tym jak błąd w ataku popełniła Angelika Wystel było 11:2 dla Uni. Sygnał do ataku dała Katarzyna Bagrowska. Punkty w ataku zdobyła wspomniana wcześniej Angelika Wystel, przyjezdne zmniejszyły straty do trzech punktów i przegrywały 10:13. Był to chwilowy zryw przyjezdnych, liderki tabeli uruchomiły swój mocny element jakim jest blok i na efekty nie trzeba było długo czekać. Po tym jak skutecznie zaatakowała Kinga Stronias było 18:12 dla podopiecznych trenera Nicoli Vettoriego. Sosnowiczanki nie kończyły kontrataków, co było wodą na młyn dla siatkarek z Opola. Czytały one grę swoich rywalek, czujnie zagrały na siatce i po punktowym bloku na Angelice Wystel po raz drugi mogły cieszyć się ze zwycięstwa.

Set trzeci był ostatnią nadzieją dla Płomienia na przedłużenie rywalizacji w tym spotkaniu. Przez dłuższy czas obie drużyny grały punkt za punkt. Po tym jak punkt w kontrataku zdobyła Angelika Wystel, a asem serwisowym popisała się Martyna Kołodziej Płomień po raz pierwszy w tym meczu prowadził 8:5. Do remisu po 12 doprowadziła Oliwia Sieradzka. Gra obu drużyn falowała, obie seriami zdobywały punkty i seriami je traciły. Gospodynie straciły koncentrację, nie grały tak skutecznie jak miało to miejsce w dwóch pierwszych partiach. Przy stanie 18:15 dla Płomienia o pierwszą przerwę na żądanie poprosił trener ekipy z Opola. Był to dobry ruch szkoleniowca Uni, jego podopieczne szybko odwróciły losy spotkania. Ciężar gry na siebie wzięła Marta Ciesiulewicz, popisała się trudnymi zagrywkami, przyjezdne miały duże problemy z przyjęciem. W jednym ustawieniu straciły sześć punktów z rzędu i przegrały tego seta w stosunku 20:25 Seta oraz mecz atakiem ze skrzydła zamknęła Kinga Stronias.

MVP: Kinga Stronias

Uni Opole – Asotra Płomień Sosnowiec 3:0
(25:15, 25:20, 25:20)

Składy zespołów:
Uni: Orzyłowska, Stronias, Ciesiulewicz, Muszyńska, Makarowska, Sieradzka, Adamek (libero) oraz Wąsik, Borawska i Kłoda
Płomień: Grodzka, Bagrowska, Wystel, Woźniczka, Abramajtys, Kawa, Colik (libero) oraz Buczek, Pfeifer-Jucha i Kołodziej

Zobacz również:
Wyniki i tabela i ligi kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolizja na DK91
Następny artykułNietoperze już się obudziły