A A+ A++

fot. Michał Szymański

W trzecim decydującym meczu o awansie do półfinału LOS Nowy Dwór Mazowiecki po raz drugi wygrał z Płomieniem i zameldował się w półfinale. W nim ekipa z Mazowsza zmierzy się z ITA TOOLS Stal Mielec. Pomimo ambitnej gry przyjezdne musiały pogodzić się z porażką, która oznacza dla nich koniec sezonu.

Na początku meczu LOS zaskoczył swoje rywalki, odrzucił je od siatki i po ataku Marty Dudy prowadził 5:2. Do wyrównania doszło przy serii zagrywek Moniki Głodzińskiej (6:6). Sosnowiczanki poszły za ciosem – tym razem to one lepiej zagrały w obronie i po błędach swoich rywalek prowadziły 11:8. Riposta gospodyń była natychmiastowa, dobrze spisała się Katarzyna Jędrzejewska, był remis po 11. Do stanu 15:15 obie drużyny grały punkt za punkt, po czym inicjatywę przejęły siatkarki z Mazowsza. Czytały one grę swoich przeciwniczek, punktowała Sandra Świętoń, LOS zbudował sobie pięciopunktową przewagę (20:15). Dzięki Magdalenie Trojnar i Monice Głodzińskiej przyjezdne zbliżyły się na jeden punkt, przegrywały 19:20. Do remisu doszło po tym jak asem serwisowym popisała się Wiktoria Paluszkiewicz (22:22). Końcówka seta należała do nowodworzanek, atak Katarzyny Jędrzejewskiej oraz błąd własny Płomienia zamknęły tę część rywalizacji.


Otwarcie drugiego seta należało do Płomienia, przyjezdne prowadziły 3:0. Kilka chwil później sytuacja na boisku zmieniła się, podopieczne trenera Bartosza Kujawskiego po raz kolejny odrzuciły swoje rywalki od siatki, kontrataki zamieniały w punkty i przy serii zagrywek Izabeli Jaworskiej prowadziły 7:4. Więcej do powiedzenia na boisku miały siatkarki z Mazowsza, którym wychodziło niemal wszystko. Po tym jak dwa punkty bezpośrednio z zagrywki zdobyła Łucja Laskowska przewaga LOS-u wzrosła do sześciu punktów (13:7). Trener Krzysztof Zabielny rotował składem, brał przerwy na żądanie, zabiegi te na niewiele się jednak zdały. Stroną dyktującą warunki gry były miejscowe siatkarki. Ze skrzydła punktowała Katarzyna Jędrzejewska, było 20:15. Chwilowy przestój w końcówce nie miał wpływu na zwycięstwo nowodworzanek w tym secie. Seria błędów własnych sprawiła, że zespół  gości przegrał seta w stosunku 19:25.

W ostatniej partii tego starcia podobnie jak to miało miejsce w drugim secie Płomień prowadził, odskoczył swoim rywalkom na cztery punkty (6:2). Wiele ożywienia w grę gospodyń wniosła Aleksandra Deptuch, przy serii jej zagrywek oraz asie serwisowym LOS zbliżył się na jeden punkt do Płomienia, przegrywał 5:6. Sosnowiczanki poprawiły swoje przyjęcie, lepiej zagrały w obronie, po sprytnej kiwce Moniki Głodzińskiej prowadziły 15:10. Ich radość nie trwała zbyt długo, przy serii zagrywek Izabeli Jaworskiej straciły pięć punktów w jednym ustawieniu, był remis po 16. Więcej do powiedzenia na boisku miały podopieczne trenera Bartosza Kujawskiego. Ich dobra gra w obronie oraz punkty zdobyte w kontratakach sprawiły, że ekipa ta po zbiciu Aleksandry Deptuch w końcówce prowadziła 23:21. Błąd w polu zagrywki Nikoli Abramajtys zamknął ten mecz. Płomień zakończył tym samym tegoroczne rozgrywki na szóstym miejscu.

MVP: Izabela Jaworska

LOS Nowy Dwór Mazowiecki – Płomień Sosnowiec 3:0
(25:23, 25:19, 25:23)

Stan rywalizacji play-off do dwóch zwycięstw:
2-1 dla LOS-u

Składy zespołów:
LOS:  Jaworska, Filipek, Świętoń, Laskowska, M. Duda, Jędrzejewska Balcerowicz (libero) oraz Wołoszyn, Deptuch, A. Duda, Kujawska (libero)
Płomień: Trojnar Paluszkiewicz, Głodzińska, Cembrzyńska, Woźniczka, Abramajtys, Colik (libero) oraz Piśla, Klekot, Sidor, Bodzęta, Nowak

Zobacz również:
Wyniki fazy play-off w I lidze kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNikt nie upiększy ubrania tak jak Wiktoria. Część dochodu przekaże na ukraińską armię i odbudowę Borodzianki
Następny artykułPrzy ulicy Kuźnicy Kołłątajowskiej lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego