Enea Energetyk Poznań wygrał 3:0 z Płomieniem Sosnowiec, poznanianki kontrolowały cały mecz. Ich rywalki miały momenty dobrej gry, ale to nie wystarczyło na dobrze dysponowane zawodniczki z Wielkopolski. Ekipa z Wielkopolski po tym zwycięstwie zajmuje pozycję wicelidera, a sosnowiczanki są piąte.
W pierwszym secie meczu Płomień dotrzymał kroku zespołowi z Poznania do stanu po 6. Zespół z Wielkopolski skutecznie zagrał na siatce oraz w polu zagrywki. Po tym jak punkt bezpośrednio z zagrywki zdobyła Aleksandra Stachowicz było 11:7. Przy jej serii zagrywek gospodynie powiększyły przewagę do sześciu punktów (13:7). Podopieczne trenera Marcina Patyka czytały grę swoich rywalek, w bloku punktowała Katarzyna Urbanowicz, było 17:8. Set miał jednostronny przebieg, sosnowiczanki popełniły szereg błędów własnych, przegrywały 9:20. Wspomniana wcześniej Urbanowicz atakiem ze środka zakończyła tego jednostronnego seta.
W secie drugim na początku dominowały zawodniczki Sosnowca. Po asie Sonii Kurerowej Płomień wypracował sobie trzypunktową zaliczkę (7:4). Nie cieszył się z niej zbyt długo. Ciężar gry na siebie w drużynie z Poznania wzięła Oriana Miechowicz, przy jej serii zagrywek Energetyk odrobił straty i miał dwa punkty więcej od Płomienia (14:12). Przyjezdne zdołały doprowadzić do remisu po ataku Martyny Kody (14:14). Błędy własne podopiecznych trenera Krzysztofa Zabielnego sprawiły, że to ekipa gości miała trzypunktowy zapas (17:14). Zaliczka ta utrzymała się do stanu 23:20, zespół gości nie potrafił zniwelować tej przewagi . Asem serwisowym popisała się Julita Molenda, było 24:23, a błąd Oliwii Laszczyk w polu zagrywki zamknął tego seta.
W ostatniej odsłonie meczu ciężar gry na siebie w zespole z Wielkopolski wzięła Julita Molenda, nieźle spisała też się Marta Pamuła. Po zagraniach tych zawodniczek Energetyk prowadził 7:4. Zespół gości nie poddawał się, po ataku Oliwii Laszczyk doprowadził do remisu po 12. Więcej do powiedzenia na boisku miały jedna podopieczne trenera Marcina Patyka. Po ataku Oriany Miechowicz tablica wyników wskazała prowadzenie Energetyka 19:16. Punkty zdobyte w bloku przez poznanianki okazały się bezcenne. Sosnowiczanki miały problemy ze skutecznością w ataku, przegrywały 18:23. W końcówce do ataków zerwała się Oliwia Laszczyk, dzięki niej Płomień zbliżył się na jeden punkt do drużyny z Poznania, przegrywał 23:24. Błąd własny Aleksandry Deptuch zakończył ten set oraz mecz.
MVP: Julita Molenda
Enea Energetyk Poznań – Trans-Ann Płomień Sosnowiec 3:0
(25:15, 25:20, 25:23)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS