Spekulacje o „długodystansowej” przyszłości Hyundaia pojawiały się już kilkukrotnie. Jak dowiedział się Motorsport.com, tym razem sprawy mają być bardziej skonkretyzowane.
Plan zakłada stworzenie prototypu LMDh i rywalizację zarówno w IMSA (klasa GTP), jak i WEC (Hypercar). Zagadką pozostaje termin wejścia. Źródła wskazują, że może to być już sezon 2026. Oznaczałoby to, że rozwój samochodu – w tym jednostki napędowej – już trwa.
Z obozu Hyundaia nie ma jasnej deklaracji. Cyril Abiteboul nie potwierdził doniesień o programie w wyścigach długodystansowych, ale przyznał, że koreański producent ocenia różne możliwości na przyszłość, także te dotyczące innych odmian motorsportu niż rajdy.
Abiteboul wskazał też, że Hyundai może w najbliższych miesiącach przedstawić swoją długoterminową strategię. Mówi się, iż może to nastąpić już we wrześniu.
– W odpowiednim czasie właściwa do tego osoba przekaże komunikat – stwierdził Abiteboul w rozmowie z Motorsport.com podczas ORLEN 80. Rajdu Polski. – Nie powiedziałem też, że mamy coś szczególnego do ogłoszenia. Przede wszystkim najpierw chcemy, choć zrobimy to we właściwy sposób, przedstawić nasze plany związane z WRC.
Uważa się, że Hyundai porozumiał się już z Orecą, która stworzy podwozie przyszłego LMDh. Z kolei silnik koreański producent miałby opracować we własnym zakresie. Źródła donoszą również, że nawiązano kontakt ze stajnią Chip Ganassi Racing. Ta wkrótce rozstanie się z Cadillakiem, a jej niemiecka baza byłaby dużym uproszczeniem dla kwestii logistycznych w ewentualnych przyszłych programach w IMSA i WEC.
Hyundai Vision GT Gran Turismo car
Autor zdjęcia: Gran Turismo
Hyundai istotnie zainteresowany jest też przyszłością wyścigów długodystansowych, zwłaszcza WEC, związaną z napędem wodorowym. Klasa dla tak napędzanych prototypów ma się pojawić w 2028 roku.
Przyszłość w WRC
Obecnie nie wiadomo czy zaangażowanie w wyścigi długodystansowe miałoby jakiekolwiek konsekwencje dla programu w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Hyundai wystawia zespół fabryczny od 2014 roku.
Wycofanie się przed końcem sezonu 2026 – nawet gdyby wtedy miał nastąpić debiut prototypu LMDh – jest mało prawdopodobne, zwłaszcza, że FIA, pod naciskami właśnie Hyundaia, Toyoty i M-Sportu, wycofała się z dziwnego pomysłu istotnej zmiany przepisów technicznych na dwa kolejne sezony.
Hybrydowe samochody Rally1 pozostaną najwyższym szczeblem rajdowej drabinki do zakończenia kampanii 2026. i20 N Rally1 ma przejść spore zmiany już z myślą o sezonie 2025. Projekt, z którego trzeba byłoby zrezygnować, gdyby FIA forsowała swój pomysł, został „uratowany”.
Pytany o przyszłość Hyundaia w WRC po tym, jak FIA wycofała się z kontrowersyjnej idei, Abiteboul powiedział:
– Będziemy wdrażać nasz plan na ten i przyszły rok, koncentrując się jednocześnie na pracy w dłuższej perspektywie, czyli z myślą o sezonie 2027. Naprawdę chcemy poznać kierunek, jaki obierze ten sport pod względem biznesowym i technologicznym, i sprawdzić, jak to może wyglądać w naszym przypadku.
– Oczywiście, nie mogę zaprzeczyć, że byłoby dziwne, gdybyśmy opuścili tę dyscyplinę wcześniej naciskając na jej podążanie w określonym kierunku.
Strategia WRC na sezon 2027 i późniejsze powinna zostać przedstawiona w grudniu. Celem FIA jest przyciągnięcie kolejnych producentów.
Polecane video:
Oglądaj: Rajd Polski 2024 – Etap 3, WRC 2
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS