Hydrauliczny napęd 2WD z odzyskiem energii. Honda wraca do koncepcji z DN-01

• Hydraulika pojawiła się u Hondy w modelu DN-01, ale zyskała złą sławę przez awaryjność.
• Tym razem pompy mają być zintegrowane z kołami i, w zależności od trybu, napędzać je lub odzyskiwać energię z hamowania.
• W teorii sam układ hydrauliczny poradziłby sobie z hamowaniem.

Odzyskiwanie energii podczas hamowania jest dość powszechnie stosowane w pojazdach elektrycznych, co może to oznaczać, że przygotowywane przez Hondę rozwiązanie znajdzie się w motocyklu z napędem hybrydowym. Połączenie silnika elektrycznego i spalinowego świetnie sprawdza się w przypadku samochodów, choć tam stosowane jest najczęściej dla ograniczenia zużycia paliwa i emisji spalin. 

Silnik elektryczny nie jest jednak warunkiem zastosowania odzysku energii z hamowania – Honda postawiła na hydraulikę. W dokumentacji patentowej widać napęd na dwa koła, który miałby znaleźć się w motocyklu z odzyskiem energii. Generator działałby nie tak, jak zwykle w podobnych przypadkach, czyli na zasadzie silnika elektrycznego w piaście przedniego koła, ale jako zintegrowana z przednim kołem pompa hydrauliczna, która, w zależności od trybu pracy (hamowanie/przyspieszanie) albo tłoczy płyn hydrauliczny, albo jest nim napędzana. Dzięki zastosowaniu hydrauliki, odpada problem doprowadzenia napędu do przedniego koła – funkcję tę pełni pompa, do której wystarczy doprowadzić dwa przewody.

Honda eksperymentowała już z podobnym rozwiązaniem w modelu DN-01, tam jednak hydraulika odpowiadała za przekazanie napędu na tylne koło. System działał bardzo gładko, jednak zyskał złą sławę ze względu na awaryjność. Tamten przykład pokazuje jednak, że zastosowanie hydrauliki do napędu motocykla z tradycyjnym silnikiem jest możliwe. W teorii układ hydrauliczny mógłby w stu procentach odpowiadać za hamowanie motocykla, choć w dokumentacji Hondy jest obecny konwencjonalny hamulec tarczowy.

Przeczytaj także: automatyczne skrzynie biegów

zobacz galerię