A A+ A++

Marcin S. przekonywał w czwartek, że mylą się wszyscy: prokurator, który go oskarża, pełnomocnik fundacji Mondo Cane, która powiadomiła o przestępstwie, sędzia zadający pytania, a nawet starosta poznański, który w swojej decyzji uregulował zasady odstrzału dzików.

– Mogę odstrzelić każdego dzika – stwierdził hycel przed poznańskim sądem. Mówił to tonem nieznoszącym sprzeciwu. Brakowało, by dodał: “I co mi zrobicie?”, tak jak szatniarz, który nie miał płaszcza klienta, w słynnym filmie “Miś”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPędził porsche przez Ełk. Już wcześniej stracił prawo jazdy
Następny artykułPoprawa 41 przejść dla pieszych w naszym powiecie