Poniedziałek to dzień oficjalnej aktualizacji rankingu ATP Tour, uwzględniając turnieje odbyte w minionym tygodniu, jednakże doszło do sytuacji niecodziennej, gdyż impreza ATP 250 w Delray Beach przeciągnęła się z powodu opadów deszczu. Dopiero w poniedziałek zostanie rozegrany finał pomiędzy dwoma reprezentantami gospodarzy – Taylorem Fritzem a Tommym Paulem.
Hurkacz stracił szanse na życiówkę. Historyczny moment w męskim tenisie
Jednakże niezależnie od końcowego rozstrzygnięcia tego starcia, wiadomo, jak przez najbliższe kilka dni będzie kształtował się ranking ATP. Największe zmiany przyniósł turniej ATP 500 w Rotterdamie, który zakończył się zwycięstwem Jannika Sinnera. Triumfator niedawnego Australian Open bronił punktów za ubiegłoroczny finał, więc mógł dopisać na swoje konto kolejne 200 punktów. Dwanaście miesięcy temu Sinner uległ w decydującym starciu Daniłowi Miedwiediewowi. Rosjanin do Rotterdamu nie przyjechał z uwagi na kontuzje stopy, co kosztowało go trzecie miejsce w rankingu. Sinner w najnowszym notowaniu wyprzedzi Miedwiediewa o pięć punktów.
W Rotterdamie szansy na życiowy sukces, jakim byłbym awans na siódme miejsce w rankingu ATP nie wykorzystał Hubert Hurkacz. Polski tenisista nie wykorzystał porażki Holgera Rune w drugiej rundzie z Aleksandrem Szewczenko i kilka godzin później sam przegrał na tym etapie zmagań. Jego pogromcą okazała się Tallon Griekspoor, który doszedł do półfinału.
Finalistą w Rotterdamie był za to Alex De Minaur, dzięki czemu zadebiutuje w czołowej dziesiątce męskiego tenisa. Australijczyk z tego grona wypchnie Stefanosa Tsitsipasa. Oznacza to, że 19 lutego 2024 roku będzie historyczną datą dla męskiego tenisa: po raz pierwszy od czasu istnienia rankingu ATP (pierwszy został opublikowany 23 sierpnia 1973 r.) w pierwszej dziesiątce nie znajdzie się zawodnik grający jednoręcznym bekhendem. To również mocny cios dla Greka, który w ścisłej elicie był nieprzerwanie od lutego 2019 roku.
– Myślę, że to nadal bardzo skuteczne. Być może fakt, że nawierzchnie nieco zwalniają, sprawia, że ??każdy może uderzyć piłkę z tak dużą siłą, co utrudnia graczom z jednoręcznym bekhendem. Co więcej, nie jest to już tak powszechne, jak kiedyś, jest ich coraz mniej i dlatego coraz trudniej jest im dostać się do pierwszej dziesiątki – przyznał “winowajca” Alex De Minaur, który w półfinale ograł Grigora Dimitrova. Grający jednoręcznym bekhendem Bułgar jest 13. rakietą świata, ale jego strata do 10. Taylora Fritza wynosi 140 punktów.
Ranking ATP:
- 1. Novak Djoković (Serbia) 9855
- 2. Carlos Alcaraz (Hiszpania) 9105
- 3. Jannik Sinner (Włochy) 8270
- 4. Daniił Miedwiediew (Rosja) 8265
- 5. Andriej Rublow (Rosja) 5105
- 6. Alexander Zverev (Niemcy) 5030
- 7. Holger Rune (Dania) 3700
- 8. Hubert Hurkacz (Polska) 3600
- 9. Alex De Minaur (Australia) 3210
- 10. Taylor Fritz (USA) 3065
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS