Zdenerwowany kierowca Haasa popełnił błędy, które pomogły debiutantom w F1, Colapinto i Bearmanowi, zająć punktowane pozycje, a także ułatwiły awans Lewisowi Hamiltonowi w Mercedesie.
Szef zespołu Haas, Ayao Komatsu, stwierdził, że już pierwszy błąd okazał się kosztowny i zniweczył szanse na dobry występ Niemca. Utrzymując wysokie tempo na pośrednich oponach na pierwszym stincie, Hulkenberg ostatecznie otrzymał od zespołu polecenie wyprzedzenia kolegi z zespołu Bearmana.
Na 48. okrążeniu Hulkenberg zahaczył o ścianę w zakręcie #15 i przebił oponę, co sprawiło, że Colapinto znów wyprzedził go w zakręcie #3 podczas następnego okrążenia.
W tym samym miejscu, gdzie doszło do wypadku Carlosa Sainza i Sergio Pereza, Hulkenberg nie zareagował w odpowiednim momencie na zieloną flagę i został wyprzedzony przez Hamiltona i Bearmana. Incydent z uderzeniem w ścianę kosztował Haasa ostatecznie ósme miejsce, chociaż Bearman był w stanie zdobyć jeden punkt, wyprzedzając Hulkenberga.
– Po żółtej fladze Hulkenberg uderzył w ścianę i był zdenerwowany, a żółta flaga przestawała obowiązywać przed zakrętem #3 – Komatsu powiedział Motorsport.com.
Na pytanie, czy Haas był zaskoczony, że sędziowie wyścigu zwlekali tak długo z aktywacją wirtualnego samochodu bezpieczeństwa, lub czy myśleli, że wyścig zostanie przerwany, Komatsu odpowiedział: – Myślałem, że będzie pokazana czerwona flaga.
– Myślę, że Nico pomyślał tak samo, ale teraz to nie ma znaczenia, musimy się po prostu skupić na tym, co jest przed nami.
W rozmowie z mediami Hulkenberg powiedział: – Wszystko, co mogło pójść nie tak, poszło nie tak i straciliśmy wszystko. To było więc bardzo rozczarowujące i frustrujące – dodał.
Później dodał, że wyścig w Baku, który odbywał się na torze, którego nienawidzi, poszedł lepiej niż się spodziewał.
– Udało mi się znaleźć rytm i tempo, z czego jestem bardzo zadowolony i usatysfakcjonowany, biorąc pod uwagę, że Bearman pokonał mnie o 0,223 s. Jednak wypadek na końcu mnie zaskoczył – wyjaśnił Hulkenberg.
– Według mnie wyścig powinien być przerwany, ponieważ na prostej doszło do prawdziwej masakry i cały tor był pokryty fragmentami samochodów. Zamiast tego była zielona flaga i straciłem tam pozycję.
– To były dość szalone dwa ostatnie okrążenia, ale niestety dla nas niekorzystne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS