Muszę dokonać ekspiacji jeśli chodzi o mą krytykę gry H&H na tenisowych kortach. Jeszcze niedawno krytycznie wypowiadałem się o grze urodzonego we Wrocławiu H&H . Hubert w turnieju ATP 1000 w Miami niczym nie przypomina tego tenisisty sprzed roku. Prezentuje już dojrzały tenis, jest bardziej cierpliwy, a także bardziej dokładny w swych forehandach, backhandach i minięciach wzdłuż linii.
Dziś w trzech setach pokonał zwycięzcę 5 turniejów ATP Tour w grze pojedynczej 2:6; 6:3; 6:4 Greka Stefanosa Tsitsipasa. Mecz zacząłem oglądać od końcówki pierwszego seta i dobrze , bo w niej Grek dokończył drugie przełamanie i wygrał 6:2.
Za to drugi set to już była niezła tenisowa uczta Polak postawił Grekowi trudne do sprostania przez niego warunki, przede wszystkim wspaniały serwis, znów duża liczba asów ( nie liczyłem ale było tego co najmniej 12 ) w porównaniu z Grekiem przewaga zdecydowana . Tak jak przewidywałem tu gra już opierała się też o dość długie wymiany , w których Polak nie był na straconej pozycji bo jednak większość padała jego łupem. Dobrze też wychodziły mu return na podania Stefanosa, świetnie funkcjonował też backhand Huberta Hurkacza . Widać było także, że H&H lepiej znosi klimat na Florydzie ( dlaczego ? Pisała o tym PT internautka Anette w mojej poprzedniej notce o wygranym ćwierćfinale w meczu z Milosem Raonicem ) ), bowiem Grek widać to było momentami jakby brakowało mu tchu. To też był czynnik w tym meczu mający duże znaczenie.
Jednym słowem, H&H zdobył uznanie w moich oczach jako nieustępliwy i cierpliwie zdążający do wygrywanie gemów nawet od stanu 0:40, tak były dwa takie gemy w których Hubert przegrywał w tym stosunku, by w końcu przechylić w nich szalę na swa korzyść, co świadczy już o tenisowym doświadczeniu i wyrobieniu , ale też o silnej psychice.
Zatem jutro pierwszy półfinał Miami ATP 1000 z udziałem Polaka, rywalem może być Sebastian Korda lub Andriej Rublow , którzy zmierzą się w drugim ćwierćfinale o 1:00 czasu polskiego. Dodam jedynie , ze zarówno z jednym jak i z drugim Polak już kiedyś wygrał. Czekamy więc niecierpliwie na jutrzejszy półfinał i trzymamy za Polaka mocno kciuki, by nie przerywał tej udanej passy…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS