Samochód jako maszyna czy samochód, bo szybkość? – pyta Huberta Hurkacza dziennikarz TVP Sport Antoni Cichy. – Myślę, że jako maszyna. Ale też dochodzi do tego radość z jazdy, z prowadzenia auta – tłumaczy obecnie 16. tenisista na świecie i zdradza, że miał okazję już testować piekielnie szybkie samochody. – Przejechałem się po torze Ferrari 458 Challenge, czyli tak naprawdę autem wyścigowym. Jeździłem też McLarenem. To są niesamowite maszyny. Bardzo lubię też bmw.
Hubert Hurkacz dostał samochód w prezencie
– Czy za pierwszego wygranego szlema sprawie sobie taki samochód? Na razie krok po kroku. Traktuję to wszystko jako pewną drogę, rozwój – dodaje Hurkacz, ale już teraz nie może narzekać. W poniedziałek salon McLarena w Warszawie pochwalił się na Facebooku, że sprawił Hurkaczowi niesamowity prezent. Wraz z jego fanklubem podarował mu model 720S Coupe.
“Z Hubertem, który poza ogromną pasją do tenisa, kocha również sportowe samochody, poznaliśmy się dwa lata temu, kiedy któregoś dnia przyjechał do Warszawy na treningi. Nieprzypadkowo okazało się, że jego ulubioną marką jest właśnie McLaren, dlatego postanowiliśmy, że sprawimy mu niespodziankę w postaci modelu 720S Spider. Przy kolejnej okazji – tym razem urodzin – wspólnie z jego fanklubem, obdarowaliśmy go ponownie modelem 720S, jednak tym razem w wersji coupe” – napisał salon McLarena na swoim Facebooku.
Co prawda Hurkacz 24. urodziny obchodził 12 lutego, ale prezent, choć nieco spóźniony, prezentuje się naprawdę zacnie. Zresztą zobaczcie sami:
Brytyjski supersamochód – jak czytamy w magazynie “Auto Świat” – przyspiesza bicie serca nie tylko wyjątkowym wyglądem, ale też wysokimi osiągami. Czterolitrowy silnik V8 twin-turbo generuje 720 KM i 770 Nm, więc w mgnieniu oka rozpędza McLarena 720S do pierwszej setki – potrzeba na to tylko 2,9 s! Przyspieszenie od 0 do 200 km/h trwa 7,8 s – w zwykłym aucie jest to niezły wynik w sprincie do 100 km/h. Prędkość maksymalna wynosi aż 341 km/h. A z nóg zwala także cena, bo w Polsce ten model kosztuje ponad 1,3 mln zł.
Hubert Hurkacz zmienia plany startowe
Hurkacz, który na początku kwietnia wygrał Miami Open, ostatnio zdecydował się zmienić plany startowe i zrezygnować z udziału w imprezie rangi ATP 250 w Monachium. To miał być jego drugi w tym sezonie turniej na kortach ziemnych. 24-latek wróci jednak do rywalizacji turniejowej tydzień później. W Madrycie, gdzie od 2 do 9 maja odbędzie się impreza z serii ATP Masters 1000. Następnie uda się na kolejną imprezę najwyższej rangi po Wielkich Szlemach – do Rzymu (9-16 maja). A kolejny jego start to już wielkoszlemowy Roland Garros, który rozpocznie się 30 maja i potrwa do 13 czerwca.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS