A A+ A++

2020-11-23 07:02

publikacja
2020-11-23 07:02

fot. Sompetch Khanakornpratip / Shutterstock

Najpierw ruszą wyjazdy wypoczynkowe, potem indywidualne biznesowe, a w końcu ruch międzynarodowy i konferencje – pisze poniedziałkowy “Puls Biznesu”, przewidując obudowę popytu na usługi hotelarskie w Polsce.

“W poszukiwaniu bezpiecznego miejsca wypoczynku goście wybierają obiekty mniejsze, w mniejszych miastach. Co prawda druga fala pandemii i restrykcje administracyjne chwilowo wyhamowały ten trend np. w Europie, ale przykład Chin pokazuje, że tam, gdzie nie ma masowych zakażeń, odbudowa popytu przebiega według tego schematu” – pisze gazeta.

Najtrudniej mają obiekty największe, oferujące powyżej 200 pokoi w dużych metropoliach – pisze gazeta. Dodaje, że w Europie Środkowo-Wschodniej najbardziej ucierpiały najchętniej zwiedzane przez gości zagranicznych zabytkowe stolice Czech, Węgier – Praga i Budapeszt, a z polskich miast – Kraków.

Dziennik przypomina, że poziom obłożenia na wybrzeżu Bałtyku wyniósł w okresie wakacyjnym (lipiec-wrzesień) ok. 75 proc. Był to wynik niższy niż przed rokiem, ale zdecydowanie lepszy niż w hotelach miejskich.

Średni poziom obłożenia hoteli w Polsce spadł z 70 proc. do 32 proc. (dane za okres styczeń-wrzesień 2020), najbardziej w dużych miastach – stwierdza “PB”.(PAP)

autor: Krzysztof Kowalczyk

krz/ amac/

Źródło:PAP
Tematy

Najtańsze konta osobiste z premią – listopad 2020 r.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBrazylijczycy i Paragwajczycy znaleźli dach nad głową koło Lubina
Następny artykułProf. Kotowska: Od 2014 r. dzietność w dużych polskich miastach rosła