Hortex przyjmował klientów w obiekcie na Piotrkowskiej przy pasażu Schillera. A później miał być remont. I wielki powrót kultowego łódzkiego lokalu. Remont jest. Ale Hortex znika na dobre. – Mam w sobie wielką gorycz – mówi Anna Krawceniuk, właścicielka Hort-Cafe, dziecka Hortexu. I przyznaje, że ma potężny żal do łódzkich urzędników.
Hortex miał być wyremontowany – to początek końca
Jeszcze w 2016 roku żalu nie było. Była za to wspólna konferencja właścicielki Hort-Cafe i przedstawicieli magistratu, na której poinformowano o planowanym remoncie obiektu. Wszyscy podkreślali, że to dobry moment – 40-lecie istnienia Hortexu (powstał 1 maja 1976 roku).
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS