Przed rozpoczęciem spotkania to siatkarze ZAKSY byli w lepszej sytuacji. W pierwszym meczu z Cucine Lube Civitanova podopieczni Nikoli Grbicia pokonali obrońców trofeum 3:1. Aby awansować do półfinału musieli wygrać co najmniej dwa sety lub tzw. złotego seta.
Rewanż był niezwykle emocjonujący i z pewnością przyspieszył bicie serca niejednego kibica ZAKSY. Polska drużyna świetnie rozpoczęła pierwszego seta i niemal cały czas kontrolowała sytuację. Aż do stanu 22:22 kiedy to zawodnicy PlusLigi przegrali trzy piłki z rzędu a całego seta 25:22. W drugim secie ekipa Nikoli Grbicia prowadziła 23:21, aby w końcówce stracić prowadzenie. Kamil Semeniuk przy stanie 24:24 posłał piłkę w aut, a Simon popisał się fantastyczną zagrywką. Set zakończył się wynikiem 26:24 dla Włochów.
ZAKSA przegrała, ale wygrała
Trzeci set był nieco bardziej wyrównany. Od stanu 9:9 skuteczność w kontrach sprzyjała przyjezdnym, a kiedy d celnych zagrań w ataku Leal dodał punktowy serwis ZAKSA znalazła się w trudnej sytuacji przegrywając już trzema punktami. Zawodnicy Gianlorenzo Blenginiego tę partię meczu także wygrał 26:24 a całe spotkanie 3:0.
O losach awansu do półfinału Ligi Mistrzów zadecydował tzw. złoty set. Znakomicie w tej części rywalizacji radzili sobie Olek Śliwka i Łukasz Kaczmarek. To właśnie jego serwis zakończył seta wynikiem 16:14 i przypieczętował awans ZAKSY.
facebookCzytaj też:
NA ŻYWO: Start Starshipa SN10. Misja zakończyła się spektakularną eksplozją
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS