Agresywnie pochylony bolid Maksa Vertappena ucierpiał, gdy kierowca najechał na krawężnik zamontowany przy zakręcie nr 2. Na powtórkach dobrze było widać jak chwilę później spod RB16B wylatują karbonowe elementy. Dlatego Holender niezwłocznie poprosił mechaników by sprawdzili stan podłogi w jego maszynie.
Jak wyjawił po kwalifikacjach Christian Horner, owe uszkodzenia miały pewien wpływ na czasy wykręcane przez Verstappena, który przecież i tak ostatecznie uzyskał nad drugim Lewisem Hamiltonem prawie 0,4 sekundy przewagi.
“Całkiem solidnie zarył podłogą, ponieważ mamy ją dość nisko ustawioną”, mówił Horner w Sky Sports. “Stracił tam trochę włókna węglowego. Przypuszczam, że przez to mógł później tracić około 0,1 sekundy na każdym okrążeniu.”
“Gdy takie coś dzieje się w Q1, gdzie w zasadzie nie ma tak dużej presji na wynik, możesz się wkurzyć. Nie chcę wyolbrzymiać wpływu tych uszkodzeń, ale trzeba przyznać, że Max poradził sobie z tym doskonale.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS