W poniedziałek Marko, pełniący rolę doradcy Red Bulla, zdradził, że chciał zorganizować specjalny obóz dla kierowców i juniorów austriackiego koncernu, podczas którego mogliby oni zarazić się koronawirusem i nabyć odporności. Pomysł wywołał niemałe zdziwienie, a sam Marko przyznał, że propozycja nie została przyjęta z entuzjazmem.
Horner w rozmowie z BBC wytłumaczył, że organizacja obozu z koronawirusem nie była nawet przez moment rozważana.
– Jak zauważył sam Helmut, wiedza o powadze sytuacji nie była pełna, kiedy wysunął swoją propozycję. Był to pod wieloma względami niepotrzebny komentarz.
– Red Bull ma wielu sportowców i wszystkie działania, jakie teraz mają miejsce służą uświadamianiu, że dotknąć to może wszystkich: młodych, starych, wrażliwych. Nasze zaangażowanie w budowę respiratorów pokazuje, jak poważnie Red Bull do tego podchodzi.
– Nasz główny projektant – Rob Marshall pracował przez kilka nocy z inżynierami i wspólnie szukali rozwiązania. Najważniejsze jest, aby zbudować te urządzenia tak szybko, jak to tylko możliwe. Formuła 1 nie ma sobie równych pod względem rozwiązywania problemów i umiejętności szybkiego tworzenia prototypów różnych urządzeń.
Red Bull Racing jest jednym z siedmiu zespołów, które połączyły swoje siły w Project Pitlane.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS