A A+ A++

Szefowa brytyjskiego MSW wypowiedziała imigrantom z UE na Wyspach prawdziwą wojnę. Teraz Home Office bierze się za pracujących w Wielkiej Brytanii obywateli nie pochodzących ze Zjednoczonego Królestwa. Minister chce wymusić nowy obowiązek na pracodawcach, którzy będą musieli umieszczać Polaków i innych imigrantów na specjalnych listach ujawniających narodowość.

r e k l a m a





Zobacz także:

Jak podało BBC, szefowa ministerstwa spraw wewnętrznych, Amber Rudd podczas konferencji Partii Konserwatywnej zaproponowała, aby brytyjskie firmy były zobowiązane do ujawnienia liczby zatrudnianych obcokrajowców. Zdaniem Rudd, takie rozwiązanie zmusiłoby pracodawców do ‘lepszego zachowania’, czyli przyjmowania do pracy Brytyjczyków na stanowiska dotąd zajmowane przez imigrantów. Jak dodał Michael Fallon, Sekretarz Obrony, jeśli plan wszedłby w życie, przedsiębiorcy byliby zobowiązani raczej do publikacji ogólnych statystyk niż konkretnych nazwisk.

Propozycja Rudd natychmiast spotkała się z ostrą krytyką nie tyle samych imigrantów, ile brytyjskich przedsiębiorców. Środowisko sprzeciwiło się także stwierdzeniu minister, jakoby firmy w Wielkiej Brytanii były uzależnione od taniej siły roboczej pochodzącej głównie z Europy Środkowej i Wschodniej. Jak zapewnili pracodawcy, brytyjski przemysł nie jest zależny od pracowników spoza Wielkiej Brytanii, po prostu Brytyjczycy nie chcą podejmować pracy, która wydaje im się nieatrakcyjna ze względu na jej charakter lub zarobki.

Sprzeciw wobec planom minister wyraził także czeski minister, Tomas Prouza, który stwierdził, że propozycja Rudd ‘podsyca’ antyimigracyjne nastroje. Co więcej, Prouza namawiał brytyjską premier, aby potępiła pomysł minister spraw wewnętrznych argumentując, że podobne idee pojawiały się w Europie w latach trzydziestych, a ich konsekwencje są doskonale znane. Czeski minister zaznaczył także, że od referendum bardzo wzrosła liczba ataków na Czechów mieszkających na Wyspach.

Ostateczna decyzja dotycząca przyjęcia propozycji Rudd należy jednak do rządu, który dystansuje się do jej koncepcji. Jak powiedział rzecznik rządu: ‘Nigdy nie było planu tworzenia spisu pracowników pochodzących spoza Wielkiej Brytanii. Proporcja zatrudnionych imigrantów może być informacją, o którą rząd może poprosić pracodawców, jednak nie będą one opublikowane. Tego typu działania zostały już podjęte w Stanach Zjednoczonych, a w przypadku Wielkiej Brytanii jest to jedna z propozycji, która będzie konsultowana. Rząd chce się upewnić, że brytyjscy pracodawcy podejmują stosowane kroki, aby najpierw rekrutować obywateli Zjednoczonego Królestwa, a dopiero w następnej kolejności szukać zagranicznych pracowników.’

Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk
Fot.: Fishman64 / Shutterstock

Linki sponsorowane



Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!


Warto przeczytać…

Grafika

Grafika

Grafika

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWysyłając jednego maila Roslyn Learmond sparaliżowała pracę jednego z największych pracodawców na świecie
Następny artykułTO JEST DOPIERO HIT! EKSTRA dzień wolnego na Wyspach – specjalnie na ŚWIĘTA!