Temat migracji nadal „grzeje” i pewnie będzie tak jeszcze przez długi czas. W niedzielę, w dość radykalny jak na siebie sposób, odniósł się do niego Donald Tusk. – Polacy muszą odzyskać kontrolę nad swoim państwem i jego granicami – mówił szef Platformy Obywatelskiej. Nie spodobało się to niektórym z jej działaczy. Nie do końca zgadza się z tym także Szymon Hołownia.
– Ja się w takiej narracji nie odnajduję. Ona w jakiś sposób odsuwa rozmowę o jądrze problemu i rozwiązaniach, które trzeba byłoby wypracować. Ludzie stają się jakiegoś rodzaju przedmiotem, którym przerzuca się w polityce na bieżące polityczne cele. Trudno jest mi się z tym zgodzić – stwierdził w rozmowie z Moniką Olejnik szef Polski 2050.
– Pytanie, czy granie głośniej i bardziej rytmicznie, ale na bardzo podobnym bębenku, żeby pokazać, że tamci fałszują, jest dobrym rozwiązaniem. Politycznie może się to okazać ryzykowne, ponieważ jest to gra na demobilizację elektoratu PiS-u. Pytanie, czy to też w części nie zdemobilizuje elektoratu opozycji – ocenił.
„Polska potrzebuje długofalowej polityki migracyjnej”
Jednak narracja jakieś efekty przyniosła. Prawo i Sprawiedliwość wycofała się z rozporządzenia, które miało pozwalać na szersze sprowadzanie do Polski imigrantów pracowniczych, a Jarosław Kaczyński nazwał je „błędem urzędniczym”. Zdaniem Hołowni jest to nic innego jak „walka, wojna, przepychanka”, a sam problem zostaje.
– Mówienie, że osiągnęliśmy sukces, ponieważ udało się zablokować ileś rąk do pracy, jest moim zdaniem nierozsądne. My potrzebujemy długofalowej polityki migracyjnej, żeby wiedzieć ilu ludzi i jakiej profesji wpuścimy w którym roku do Polski – stwierdził Hołownia.
Szymon Hołownia o referendum
Lider Trzeciej Drogi odniósł się w Kropce nad I także do pomysłu przeprowadzenia referendum ws. uchodźców. Odbyć się ma w tego samego dnia, którego wybory parlamentarne. Jak sam podkreślił, nie dotyczy ono migrantów.
– Referendum będzie doskonale przeciwskuteczne. Ono w żaden sposób nie ograniczy migracji w Polsce, ale otworzy autostradę, żeby nielegalnych imigrantów Rosja na granicę wypychała nam coraz więcej. (…) My jesteśmy przeciwko pomysłowi referendum – oświadczył.
Szymon Hołownia nie weźmie udziału w rozmowach
W środę Mateusz Morawiecki zaproponował, żeby wszystkie kluby i koła parlamentarne wzięły udział w rozmowie i wypracowały „jasne stanowisko” w sprawie polityki migracyjnej. Szymon Hołownia pomimo swoich zastrzeżeń nie planuje wziąć udziału w rozmowach. Chociaż, jak sam zaznaczył, nie mógłby, ponieważ nie jest posłem.
– To bardzo miłe zaproszenie, ale z niego nie skorzystamy. (…) Ta rozmowa jest bezprzedmiotowa, bo nie ma przedmiotów do tego referendum – stwierdził. Udział weźmie w nim za to lider PSL-u, czyli koalicjanta Polski 2050. – Władysław Kosiniak-Kamysz przyjął inną strategię i uważa, że warto być tam, żeby powiedzieć w twarz premierowi Morawieckiemu o całej tej hipokryzji – przekazał Hołownia.
Czytaj też:
Syn posłanki PiS miał pobić byłą dziewczynę. Jest oświadczenie politykCzytaj też:
Franek Sterczewski kupił Iphone’a Pro. Tłumaczył, że to oszczędność
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS