Holenderski sąd mając wątpliwości co do niezależności sądów w Polsce zwrócił się do TSUE z pytaniem, czy należy wstrzymać przekazywanie do naszego kraju osób podejrzanych, czy też nie.
Jak informuje Onet.pl, holenderski sąd w uzasadnieniu zwrócił uwagę, że polski rząd ingerował w sposób powoływania prezesów sądów, zamierza też karać sędziów dyscyplinarnie m.in. za wydawane orzeczenia i przypomina o ustawie kagańcowej z 2019 roku. Niepokojącym sygnałem był też fakt, że Izba Dyscyplinarna SN nie wstrzymała swojej działalności, mimo że TSUE wydał takie postanowienie. Zdaniem holenderskiego sądu znaczy to, że polskie sądy nie są już niezależne od polskiego rządu i polskiego parlamentu i dlatego holenderscy sędziowie apelują do TSUE, by zajął się tym problemem w trybie pilnym.
Do czasu rozwiania wątpliwości sądu Międzynarodowa Izba Pomocy Prawnej Sądu Okręgowego w Amsterdamie zdecydowała, że mężczyzna pozostanie jeszcze w holenderskim więzieniu.
Mężczyzna, o którego wydanie chodzi, jest ścigany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania za handel narkotykami. Zarzuca się mu, że kupił razem z innymi osobami około 200 kilogramów narkotyków i sprowadził je do Polski.
el
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS