A A+ A++

Faworytem byli katowiczanie, którzy są liderem tabeli ekstraligi, a nad jastrzębianami mają 25 punktów przewagi, ale nie wywiązali się z tej roli i po raz trzeci z rzędu nie udało im się przebrnąć przez półfinał.

Początkowo nic nie wskazywało na taki scenariusz. Mistrzowie Polski od początku uzyskali przewagę, ale długo nie byli w stanie udokumentować jej zdobyciem gola. Dopiero 43 sekundy przed końcem pierwszej tercji Olli Iisakka wycofał krążek do Bena Sokaya, a ten precyzyjnym strzałem z przestrzeni pomiędzy bulikami pokonał Macieja Miarkę. To był 14. celny strzał katowiczan w tej tercji. Jastrzębianie oddali ich tylko pięć.

W drugiej tercji mecz miał podobny przebieg, ale Miarka nie dał się zaskoczyć odbijając 14 razy krażek po strzałach rywali. Początek ostatniej tercji należał niespodziewanie do JKH. W 43. minucie Marcin Kolusz, który zagrał pierwszy raz po blisko dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, podał backhandem do Dominika Pasia, a ten strzałem w górny róg doprowadził do remisu.

Potem gra miała wyrównany przebieg, ale żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali na swoją korzyść i po 60 minutach był remis. Zgodnie z regulaminem zarządzono pięciominutową dogrywkę “trzech na trzech”. Nie przyniosła ona rozstrzygnięcia i o tym kto awansuje do finału przesądziły rzuty karne.

Miały one emocjonujący przebieg. Dla katowiczan bramki zdobyli Mateusz Michalski i Bartosz Fraszko, ale skuteczniejsi byli jastrzębianie, gdyż Johna Murraya pokonali: Emil Bagin, Marcin Kolusz i Jakub Izacky. Jakub Lackovic, który po dwóch próbach zastąpił Miarkę, obronił strzał zaczynającego ostatnią serię Hampusa Olssona i podopieczni trenera Roberta Kalabera mogli fetować piąty w historii klubu awans do finału Pucharu Polski. W czterech dotychczasowych spotkaniach finałowych odnosili zycięstwa.

W drugim półfinale, który odbędzie się w piątek, zagrają Re-Plast Unia Oświęcim z GKS Tychy. Mecz rozpocznie się o godz. 17.30. Finał zaplanowano na sobotę.

GKS Katowice – JKH GKS Jastrzębie 1:2 po karnych (1:0, 0:0, 0:1 – 0:0, 2:3).

Bramki: 1:0 Ben Sokay (20) , 1:1 Dominik Paś (43), Decydujący karny: Jakub Izacky.

Kary: GKS Katowice – 2; JKH GKS – 2 minuty. Widzów: 2 000.

Hokejowy Puchar Polski. Czas na finałowy turniej w Krynicy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKaufland, Geneva Trust i LUX MED zapraszają do bezpłatnych badań mammograficznych
Następny artykułOtwarte warsztaty latino solo dla kobiet