A A+ A++

W ostatnich dniach okienka transferowego do zespołu Mistrzów Polski dołączył doświadczony napastnik. Wiaczesław Truchno podpisał kontrakt z GKS Tychy do końca bieżącego sezonu.

32- letni zawodnik piętnaście lat temu był draftowany do NHL przez Edmonton Oliers. W najlepszej lidze świata nigdy nie zagrał, ale występował na jego bezpośrednim zapleczu. W AHL rozegrał 196 spotkań (34 bramek i 55 asyst) oraz ECHL ( 51 spotkań – 12 bramek i 40 asyst).

– Naszym priorytetem było znalezienie doświadczonego zawodnika, który wzmocni zespół przed najważniejszą częścią sezonu. Jest to uniwersalny napastnik, który może występować zarówno na środku ataku jak i lewym skrzydle. Ponadto dysponuje bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. Występował również w czołowych ligach w Europie, dlatego jestem przekonany, że jego przyjście do GKS Tychy pomoże nam w osiągnięciu naszych celów – mówi Krzysztof Woźniak, prezes Tyski Sport S.A.

Wiaczesław Truchno urodził się w Rosji, ale przygodę z hokejem rozpoczynał w Danii. Po występach w swoim pierwszym klubie- Rungsted Cobras wyjechał za ocean. Po grze w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych wrócił do Europy. Na starym kontynencie reprezentował barwy m.in. zespołów z najwyższej klasy rozgrywkowej w Szwecji – Djurgarden i Lulea, Słowacji- Banska Bystrica czy norweskiego Lorenskog.

Sezon 2018/19 spędził w Japonii, a w ostatnich miesiącach występował w łotewskim Olimpie Ryga. W 15 spotkaniach zdobył pięć bramek i dokładnie tyle samo asyst. W przeszłości Truchno był również młodzieżowym reprezentantem Rosji do lat 18.

WIĘCEJ INFORMACJI O GKS TYCHY

Hokej – GKS Tychy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułELKOP SE (4/2020) Informacja w sprawie negocjacji dotyczących zbycia jednej z nieruchomości Spółki
Następny artykuł5 filmów o epidemii, w których nie ma zombie. Są tak aktualne, że przerażają podwójnie