Hokeista Lotosu gra o igrzyska

Hokeiści reprezentacji Polski efektownie rozpoczęli trzecią rundę eliminacji olimpijskich. W kazachskim Nur-Sułtanie biało-czerwoni rozbili Holandię 8:0 (3:0, 4:0, 1:0) a następnie Ukrainę 6:1 (1:1, 2:0, 3:0). W drugim ze spotkani bramkę i asystę zaliczył Szymon Marzec z Lotosu PKH Gdańsk. W niedzielę biało-czerwoni zmierzą się z gospodarzami imprezy. To spotkanie zadecyduje kto wygra grupę, a w konsekwencji uzyska awans do ostatniej rundy eliminacji.

Turniej w Nur-Sułtanie to trzeci z czterech etapów kwalifikacji olimpijskich i od niego rywalizację zaczęli Polacy. Bezpośredni awans na igrzyska w Pekinie ma zapewnione osiem najlepszych drużyn w światowym rankingu: Kanada, Rosja, Finlandia, Szwecja, Czechy, USA, Niemcy i Szwajcaria oraz gospodarze imprezy Chińczycy. Pozostałe ekipy walczą o zaledwie trzy miejsca.

Biało-czerwoni aby przejść dalej, muszą wygrać rywalizację w Kazachstanie. Wtedy trafią do jednej z trzech grup czwartego etapu. Gospodarzami tych turniejów będą: Słowacja, Łotwa i Norwegia. Zwycięzcy zdobędą olimpijskie nominacje.

Polacy dowodzeni przez selekcjonera Tomasza Valtonena rozpoczęli turniej z wysokiego “c”. Biało-czerwoni rozbili Holandię 8:0 a w czwartym ataku zaprezentował się Szymon Marzec, zawodnik Lotosu PKH Gdańsk.

Cztery pierwsze bramki biało-czerwoni zdobyli grając w przewagach i odnieśli spokojne zwycięstwo dokładając cztery kolejne w pełnych składach. Cieniem na zwycięstwie położyła się kontuzja Pawła Zygmunta. Napastnik został trafiony krążkiem, czego skutkiem jest zmiażdżony najmniejszy palec.

Turniej dla Zygmunta się zakończył, ale bez niego w składzie Polacy poradzili sobie z Ukrainą. Tym razem musieli się jednak namęczyć nieco mocniej. Wynik otworzyli Ukraińcy, a konkretnie znany gdańskim kibicom Pavlo Taran.

Kluczowa dla wyniku okazała druga tercja, w której Polacy przejęli kontrolę nad wynikiem. Przy obu bramkach w tej części gry udział miał Szymon Marzec. Napastnik Lotosu PKH najpierw asystował przy trafieniu Martina Przygodzkiego, a niespełna 10 minut później sam pokonał bramkarza rywali, mimo gry w osłabieniu.

W niedzielę Polacy zagrają z Kazachstanem i już wiadomo, że to spotkanie zdecyduje kto wygra grupę.

1. Kazachstan     2  0  6  15:2
2. Polska         2  0  6 14:1
3. Ukraina        0  2  0  2:14
4. Holandia       0  2 0  1:15

Zgłoś naruszenie/Błąd