A A+ A++

To nie tylko świetne podsumowanie udanej dla JKH części rozgrywek, ale także znakomita prognoza na ćwierćfinały, bowiem to właśnie drużyna “Stalowych Pierników” będzie konkurentem jastrzębian w bojach o strefę medalową. To pierwsze w historii starcie obu ekip w fazie play-off.

Podopieczni Roberta Kalabera bardzo dobrze rozpoczęli niedzielne zawody, bowiem już w 3. minucie wynik otworzył Kamil Górny, poprawiając strzał z dystansu innego rodowitego jastrzębianina, Mateusza Bryka. Niebawem na kilka minut inicjatywę przejęli podopieczni trenera Jussiego Tupamaki, jednak bez efektu bramkowego dzięki udanym interwencjom Michała Kielera. Pod koniec tercji na tafli zrobiło się nieco luźniej (po karach dla Romana Raca i Mateusza Studzińskiego), ale ten fragment gry lepiej wykorzystali gospodarze, doprowadzając do wyrównania po akcji Dmitrija Kozłowa.

W drugiej odsłonie zespół JKH miał znacznie więcej z gry, ale nie potrafił przekuć tej przewagi na odzyskanie prowadzenia. Z kolei torunianie popisali się kapitalną skutecznością, zdobywając drugiego gola w 33. minucie po jednej z nielicznych groźnych akcji w tej części gry. Tym razem popisał się tercet Michał Kalinowski, Michaił Szabanow i Robert Karczocha, a Kielera pokonał trzeci z wymienionych.

Decydująca trzecia odsłona była już koncertem JKH GKS Jastrzębie. Mistrzowie Polski zdobyli dwa gole, które dały im trzy punkty oraz – jak się potem okazało – przewagę psychologiczną przed ćwierćfinałami. Najpierw w 42. minucie Studzińskiego zdołał po krótkim kotle przechytrzyć Radosław Nalewajka, zaś w 51. minucie wynik ustalił celnym strzałem z pół-dystansu Frenks Razgals, znajdując lukę w gąszczu nóg pod bramką Energi. Do końca zawodów wynik nie uległ już zmianie, a to oznaczało, że trzy punkty pojechały na Jastor.

Po zakończeniu wszystkich spotkań ostatniej kolejki trenerzy GKS Katowice, Re-Plast Unii Oświęcim i JKH GKS Jastrzębie błyskawicznie dokonali wyboru rywali w 1/4 finału fazy play-off. Niespodzianki nie ma – zespół JKH ponownie zagra z Energą Toruń. Pierwsze dwa mecze odbędą się już w środę (godz. 19:30) i czwartek (godz. 18:00) na Jastorze.

KH Energa Toruń – JKH GKS Jastrzębie 2:3 (1:1, 1:0, 0:2)

  • 0:1 Górny (Bryk, Pavlovs) 02:58
  • 1:1 Kozłow (Rodionow, Kogut) 16:53, 4/4
  • 2:1 Karczocha (Szabanow, Kalinowski) 32:57
  • 2:2 R. Nalewajka (Horzelski, Kamienieu) 41:33
  • 2:3 Razgals (Górny, A. Sevcenko) 50:25

JKH GKS Jastrzębie: Kieler – Górny, Bryk, A. Sevcenko, Pavlovs, Razgals – Bahalejsza, Kostek, Kalns, Rac, Paś – Gimiński, Kamienieu, R. Nalewajka, Jarosz, Bondaruk – Horzelski, Jelszański, Pelaczyk, Ł. Nalewajka, R. Nalewajka.

źródło: jkh.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBlackBerry już nie wróci. OnwardMobility ogłasza oficjalne wycofanie z planów tworzenia smartfona z 5G i fizyczną klawiaturą
Następny artykułKoronawirus w Lubelskiem. 372 nowe zakażenia, nikt nie zmarł