Maść arnikowa od lat jest wykorzystywana jako skuteczny środek na siniaki i bóle mięśni. Jej zastosowanie jest jednak znacznie szersze. Idealnie sprawdzi się również w codziennej pielęgnacji skóry. Odkryj, jakie korzyści może przynieść, i upewnij się, że zawsze masz ją pod ręką.

Posiadając ją w zasięgu ręki, zawsze będziesz gotowa, by złagodzić siniaki i objawy stłuczeń, ale ważne, by nie stosować jej na rany. Przyjrzyjmy się maści arnikowej i odpowiedzmy na pytanie, jak najlepiej wykorzystać ten wszechstronny preparat.

Maść arnikowa jest produkowana z arniki górskiej, która charakteryzuje się żółtymi kwiatami o właściwościach leczniczych i kosmetycznych. Szerokie zastosowanie tej maści wynika z zawartości helenaliny – substancji o silnym działaniu przeciwzapalnym. W składzie można również znaleźć flawonoidy, olejki eteryczne oraz garbniki. Preparat ten wzmacnia naczynia włosowate i działa przeciwobrzękowo, co jest szczególnie przydatne w przypadku reumatoidalnego zapalenia stawów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najczęściej maść arnikowa jest stosowana na siniaki, stłuczenia i ukąszenia owadów. Łagodzi obrzęk oraz ból w przypadku zwichnięć i skręceń. Można ją stosować do czterech razy dziennie na zmienione chorobowo miejsca, pamiętając, aby nie przekroczyć zalecanej dawki. Należy jednak unikać używania maści na otwarte rany i pęcherze.

Maść arnikowa kosztuje zazwyczaj poniżej 10 zł. Ciekawe jest to, jak wszechstronnie sprawdza się w kosmetyce i pielęgnacji skóry. Oto kilka przykładów jej niesamowitej skuteczności:

• maść arnikowa pod oczy – świetnie usuwa siniaki i worki pod oczami. Wystarczy nałożyć cienką warstwę na noc, a po przebudzeniu zauważysz znaczną poprawę;
• maść arnikowa na naczynka – pomaga pozbyć się pajączków i rumienia na policzkach. Wzmacnia i obkurcza naczynia krwionośne. Można ją aplikować miejscowo lub używać kremów zawierających wyciąg z arniki;
• maść arnikowa na trądzik – działa antybakteryjnie i antyseptycznie, skutecznie łagodząc wykwity skórne oraz wygładzając i ujędrniając twarz.

Zapraszamy na naszą grupę na Facebooku – #Samodbałość. Tutaj będziemy informować o wywiadach i nowych artykułach. Dołączcie do nas i zaproście znajome! Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl