A A+ A++

Dziennik „La Razon” opisał w sobotę relację hiszpańskiego kierowcy tira, któremu udało się opuścić Wielką Brytanię. Nie mógł on powrócić do swojego kraju po tym jak Francja zamknęła w ub. niedzielę granice w związku z pojawieniem się nowej odmiany koronawirusa w Wielkiej Brytanii.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Hiszpanie wdzięczni za pomoc kierowcom w Dover: „Dziękuję Ci Polsko. Wraz z Węgrami jesteście ostatnimi bastionami w Europie”

-Terytorialsi są w Dover! „Od 2 godzin już testują! Pomogą kolejnym grupom polskich kierowców szybciej wrócić do domu”

-Polscy lekarze wrócili już z Dover. Szef KPRM: „Dali dowód że Polska nie zostawia swoich obywateli w potrzebie. Dziękujemy!”

-Ponad 700 ciężarówek już opuściło Dover, ok. 5000 czeka na wyjazd. W przeprowadzaniu testów pomagają żołnierze

Dopiero dzisiaj obudzili kierowcę o trzeciej nad ranem, aby mu zrobić szybki test PCR, a negatywny wynik pozwolił na opuszczenie Wielkiej Brytanii przez Eurotunel – napisał dziennik. Kierowca o imieniu Tito ze wzruszeniem opowiedział przez telefon dziennikarzom o pomocy, jakiej udzielili kierowcom Polacy mieszkający w okolicy.

Według kierowcy, który od 38 lat jeździ tirem po Europie rozwożąc owoce i warzywa, decyzja o zamknięciu granic nie była spowodowana nowym szczepem koronowirusa, ale miała podłoże polityczne.

Miała na celu wywarcie presji na Londyn, aby odblokował negocjacje post-brexitowe. Kierowcy znaleźli się pośrodku tego konfliktu

— stwierdził Tito, cytowany przez „La Razon”.

Brytyjskie władze pozostawiły przewoźników samych sobie

Według Tito, władze brytyjskie pozostawiły przewoźników samych sobie.

Nie dali nam żadnej informacji, tylko postawili przenośne toalety, a w Wigilię, dzięki jednej z organizacji pozarządowych, przywieźli pizzę

— powiedział.

Tito wyraził wdzięczność mieszkańcom okolicy, w której został „zablokowany”, a zwłaszcza Polakom, którzy „nie szczędzili sił, aby pomóc zatrzaśniętym jak w pułapce na myszy kierowcom z całej Europy”.

Polacy, którzy tutaj mieszkają, przynosili nam wodę i jedzenie

— powiedział dziennikowi „La Razon”.

Przechodzili przez autostradę, aby nam pomóc. Było bardzo zimno w nocy, a oni przynosili nam gorącą zupę

— dodał.

Żaden hiszpański polityk nie ruszył z pomocą

Tito skarżył się, że „nie pokazał się żaden (hiszpański) polityk, aby pomóc, tymczasem Polska i Republika Czeska wysłały żołnierzy, aby pomogli robić testy kierowcom”.

W piątek hiszpański portal „outono.net” porównał reakcję ze strony rządów Polski i Hiszpanii na kryzys związany z zamknięciem granic Wielkiej Brytanii i zablokowaniem tysięcy kierowców tirów w Dover, aby przeprowadzić im testy na koronawirusa.

Całkowicie odmienna reakcja ze strony rządów polskiego i hiszpańskiego wobec problemu przewoźników zablokowanych w Wielkiej Brytanii

— napisał autor portalu.

Tuż przed Wigilią hiszpańskie ministerstwo transportu kierowane przez socjalistę Jose Luisa Abalosa ograniczyło się do opublikowania trzech tweetów na temat sytuacji informując, że kontynuuje negocjacje z ambasadą Hiszpanii w Londynie, aby hiszpańscy przewoźnicy mieli informacje potrzebne do powrotu do kraju

— czytamy w portalu.

Kierowcy nie mieli żywności, a rząd Hiszpanii nie zrobił nic

Tego samego dnia ministerstwo w komunikacie zawiadomiło o zatwierdzeniu rozporządzenia w sprawie złagodzenia dozwolonego czasu prowadzenia tirów oraz wymaganego czasu odpoczynku dla pracowników usług transportowych między Wielką Brytanią i Hiszpanią. Jedną z decyzji było zezwolenie, aby kierowcy spali w kabinach samochodów.

Największym wsparciem ze strony rządu była obietnica, że kierowcy nie zostaną ukarani

— czytamy w portalu.

24 grudnia rząd hiszpański nie podjął żadnych nowych środków.

To śmieszna odpowiedź w tak trudnej sytuacji, kiedy kierowcy nie mają żywności. W dodatku 10 dni po tym, jak ratownicze służby morskie zależne od ministerstwa transportu wypłynęły 170 km w morze od Wysp Kanaryjskich, aby ratować nielegalnych imigrantów

— napisał autor, powołując się na opinie kierowców.

Tutaj nikt nie przyszedł, aby wyjaśnić nam sytuację, tylko kilku wolontariuszy w czapkach Mikołaja przyniosło nam jedzenie

— powiedział 50-letni hiszpański kierowca Lazaro Perez Gomez, cytowany w sobotę przez dziennik „El Mundo”.

Polska nie opuszcza swoich obywateli w potrzebie”

Podczas gdy rząd hiszpański ograniczył się do stwierdzenia, że informuje kierowców, i że nie będzie ich karał za zbyt długi odpoczynek w kabinach tirów, rząd polski wysłał do Wielkiej Brytanii kilkudziesięciu lekarzy, diagnostyków, pielęgniarek i medyków, którzy w piątek zostali zastąpieni przez 60 lekarzy wojskowych – napisał autor portalu powołując się na tygodnik „DoRzeczy”.

Polska nie opuszcza swoich obywateli w potrzebie

— przywołał autor słowa ministra Michała Dworczyka.

Polskie Siły Obrony Terytorialnej przybyły do Wielkiej Brytanii z żywnością i pomocą dla swoich obywateli

— napisał.

Pomagają przy realizowaniu testów PCR, aby przyspieszyć proces, i aby kierowcy jak najszybciej mogli znaleźć się w domu

— dodał.

Jako Hiszpan, mogę tylko powiedzieć, że zazdroszczę Polakom

— stwierdził.

My mamy rząd, który obrał bierność i niekompetencję jako taktykę wobec problemów

— podsumował.

Portal „outono.net” istnieje od 16 lat, w 2019 r. miał 13 milionów wyświetleń.

aw/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa ratunek ruinie. Ocalić dworek przed całkowitą zagładą
Następny artykułNaprawa mostu w Dolinie Pięciu Stawów Polskich (film)