Tytułowa wojna futbolowa pomiędzy Hondurasem a Salwadorem wybuchła pośrednio w wyniku meczu piłkarskiego reprezentacji obu krajów. Do spotkania doszło w 1969 roku w San Salvador. Stosunki między państwami były napięte już wcześniej, a sam mecz w eliminacjach mistrzostw świata – wygrany przez gospodarzy 3:0 – stał się pretekstem do wydarzeń opisanych przez Kapuścińskiego.
Cała afera wokół tej wojny miała podłoże polityczne. Jako piłkarze skupialiśmy się tylko na piłce, między nami nie było żadnej wrogości – wspominał kilka lat temu w wywiadzie dla PAP ówczesny kapitan Salwadoru Salvador Mariona.
Zobacz również
Jedną z głównych przyczyn wybuchu “wojny futbolowej” było osadnictwo salwadorskich rolników na przygranicznych terenach Hondurasu. Honduraski rząd pragnął zmusić ich do opuszczenia kraju, wojskowe władze Salwadoru były temu przeciwne. Podsycana m.in. przez media atmosfera wrogości między obydwoma państwami sięgnęła zenitu po przegranym przez Honduras meczu w San Salvador.
Honduraskie radio zaapelowało do obywateli o wypędzenie Salwadorczyków z honduraskiej ziemi. W Salwadorze doszło do masowych demonstracji przeciwko Hondurasowi, a incydenty graniczne doprowadziły do zerwania stosunków dyplomatycznych pomiędzy krajami. Armia Salwadoru zaatakowała sąsiada w lipcu 1969. W walkach zginęło ok. 2 tysięcy ludzi. Wojna została zakończona po interwencji Organizacji Państw Amerykańskich, jednak napięcie pomiędzy krajami utrzymało się do 1972 roku. Dopiero 30 października 1980 Salwador i Honduras podpisały traktat pokojowy formalnie kończący “wojnę futbolową”.
W licznych wywiadach Kapuściński, wieloletni dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej, opowi … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS