W niedzielę o piątej czasu polskiego podczas amerykańskiego tournee Barcelona zagrała towarzysko z Realem Madryt w Las Vegas. Szansę debiutu w wyjątkowych okolicznościach dostał Robert Lewandowski. Napastnik w 45 minut miał trzy okazje na strzelenie gola i pozostawił po sobie dobre wrażenie.
Hiszpańskie media oceniły debiut Lewandowskiego w Barcelonie. “Status wielkiej gwiazdy”
“Dużo biegał, starał się rozgrywać i kreować sytuacje. W 11. minucie dobrze przyjął piłkę, ruszył z nią, po czym oddał mocny strzał, który Courtois sparował na rzut rożny. To było ostrzeżenie, które sprawiło, że obrońcy Realu musieli pozostać skupieni. Militao, Alaba i Ruediger mieli na niego oko, co oznaczało więcej miejsca dla jego kolegów z drużyny, zwłaszcza dla Raphinhy i Ansu Fatiego”- czytamy w “Sporcie”.
Ciepło o występie Roberta Lewandowskiego napisano również na łamach madryckiego dziennika “AS”. “W debiucie pokazał, kim jest: prawdziwym lisem pola karnego. W ciągu 45 minut był bliski pokonania Courtois trzy razy. To był mały przedsmak tego, co dopiero wniesie Polak. Zacieramy ręce” – czytamy.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Katalońskie “Mundo Deportivo” zwróciło uwagę, że Polak interweniował, gdy na murawie doszło do kłótni. “Lewandowski pomagał w pressingu, gdy Madryt próbował się wydostać z piłką z własnej połowy, stoczył ciekawą rywalizację z byłym kolegą z drużyny Bayernu, Davidem Alabą. Dodatkowo interweniował, kiedy w 43. minucie wybuchła kłótnia, po tym jak Rodrygo odepchnął Busquetsa po faulu na Viniciusie. Szybko rozdzielił kilku graczy” – zauważyli katalońscy dziennikarze.
Barcelona wygrała skromnie 1:0 po golu Raphinii w 27. minucie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS