A A+ A++

Proszę nie ociekać od kompa, to nie jest wykład naukowy – opowiem wam tylko bardzo ciekawą i wielce pouczająca historie mająca miejsce prawie półtora tysiąca lat temu a równocześnie dziwnie aktualną i o dużych walorach dydaktycznych.

Justynian i Teodora

Z kibolami władza ma problemy nie od dzisiaj. W styczniu 532 roku omal nie obalili bizantyjskiego cesarza Justyniana i jego małżonki Teodory. Na ich dworze działał historyk Prokopiusz z Cezarei, który wytwarzał im przesłodzone do wyrzygania laurki. Tak go to wkurzało, że równocześnie stworzył „Sekretną historię” w której nieźle się przejechał po swoich chlebodawcach. Właśnie skończyłem lekturę tego dzieła i spróbuję opowiedzieć wam o tym w sposób przystępny i uwypuklający najważniejsze kwestie.

Aby zrozumieć jak mogło dojść do buntu kiboli na taką skalę należy omówić najważniejsze postaci dramatu a więc cesarską parę i ich ludzi. Justynian był z pochodzenia tesalskim wieśniakiem robiącym błyskawiczna karierę w wojsku dzięki protekcji swojego wuja Justyna. Gdy ten zdobył tron zrobił siostrzeńca swoim następcą. Prokopiusz z Cezarei tak pisze o Justynianie: „Kłamał, był skryty, niepohamowany w nienawiści, umiał zręcznie się maskować, płakał rzewnymi łzami, o ile interes tego wymagał, był przyjacielem niewiernym, wrogiem nielojalnym, żadnym krwi i pieniędzy- charakter bez zasad, zepsuty przez głupotę i złe postępki”.

Cesarzowa podobnie jak jej małżonek pochodziła z awansu społecznego, jej tato tresował niedźwiedzie -maskotki dla jednej z kibolskich drużyn „Zielonych”. Gdy zmarł ci niestety mimo obietnic nie dali jego fuchy konkubentowi wdowy po nim skazując ją i jej trzy córki na nędzę i zarobkowanie prostytucją. Jak później się okaże nie wyszło im to na zdrowie. Pamiętajcie drodzy czytelnicy-jak coś obiecacie wdowom lub sierotom to starajcie się dotrzymać słowo bo to potem nigdy nic nie wiadomo.

Niezawodny Prokopiusz tak oto opowiada o początkach kariery późniejszej imperatorowej : “(…) zanim dojrzała, Teodora nie mogła spać z mężczyzną jak dorosła kobieta, ale już wtedy uprawiała niejako męskie stosunki z różnymi łajdakami – i to niewolnikami. (…) Kiedy zaś dorosła, (…) przyłączyła się do kobiet na scenie i natychmiast stała się jedną z tych heter, o których dawniej mówiono, że „są w piechocie”, nie grała na flecie ani na lirze, nie uprawiała nawet sztuki tanecznej, po prostu sprzedawała swe wdzięki pierwszemu lepszemu, całe niemal ciało wystawiając na sprzedaż. (…) Nieraz zjawiała się na składkowych biesiadach w towarzystwie dziesięciu czy kilkunastu doskonale zbudowanych młodzieńców, których jedynym zajęciem była rozpusta, i całą noc spędzała ze współbiesiadnikami w łóżku, a kiedy wszyscy już mieli tego dość, szła do ich niewolników – a było ich ze trzydziestu – i parzyła się z każdym z osobna. (…) I chociaż robiła użytek aż z trzech otworów, utyskiwała na przyrodę, skarżąc się, że nie dała jej szerszych otworów także w piersiach, aby mogła tą drogą wypróbować jeszcze jeden sposób spółkowania. Często zachodziła w ciążę, ale prawie zawsze potrafiła natychmiast spędzić płód” (…) “Z ciałem swym obchodziła się w tak wyuzdany sposób, że wydawało się wprost, iż srom niewieści ma nie w tym miejscu, w którym przyroda dała go innym kobietom, lecz na twarzy!”.

Prokopiusz opisuje także jak przyszła cesarzowa rozwijała swój niewątpliwy talent aktorski odtwarzając sceny mitologiczne na przykład pożycie Ledy z łabędziem: “Nieraz obnażała się w teatrze, na oczach wszystkich widzów, za cały ubiór mając przepaskę na biodrach, nie dlatego bynajmniej, że krępowała się także i to ludziom pokazać, lecz ponieważ nikomu nie wolno tam było wejść zupełnie nago, bez chociażby takiej osłony. W tym stroju rzucała się na ziemię i leżała na wznak, a przeznaczeni do tego służący sypali na jej srom jęczmień, który ziarenko po ziarenku wydziobywały stamtąd gęsi, specjalnie do tego celu trzymane. Ona zaś podnosiła się z ziemi nie tylko nie zawstydzona, lecz przeciwnie, jak gdyby pyszniąc się swoim czynem. Nieraz stawała naga wśród aktorów na scenie, lubieżnie wyginając ciało, jakby chciała popisać się swą zwykłą gimnastyką”.

Z czasem udało jej się zdobywać coraz ważniejszych protektorów a w końcu trafiła na przyszłego cesarza, który po przetestowaniu jej wysoko kwalifikowanych usług seksualnych zakochał się bez pamięci i ożenił wywołując ogromny skandal. O ile wuj cesarz zaakceptował mezalians o tyle cesarzowa Eufemia zabronił pojawiania się byłej nierządnicy na dworze. Gdy wkrótce obydwoje pomarli i Justynian został władcą Bizancjum nikt nie ośmielił się zgłaszać obiekcji.

Jako władczyni Teodora nie zapomniała o swoim fachu i zrobiła wiele aby wytępić plagę prostytucji w sposób tyleż prosty co radykalne. Policja urządzała regularne łapanki na nierządnice urzędujące na największym placu Konstantynopola a następnie zamykała je w specjalnym klasztorze. Panowały tam takie warunki, że pensjonariuszki wolały wyskoczyć przez okno i zabić się o skały niż przechodzić proces odnowy moralnej zaordynowany przez cesarzową.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPierwsze postojowe na kontach wrocławskich przedsiębiorców
Następny artykułZakupy w weekend. Zobacz, gdzie i jak będziesz mógł się zaopatrzyć w najpotrzebniejsze produkty