Banki deklarują, że nadal obsługują wnioski składane przez klientów starających się o kredyty hipoteczne. Część instytucji wprowadza zmiany w procedurach, wynika z informacji zebranych przez Bankier.pl. Umożliwia np. uruchomienie finansowania bez wizyty w oddziale lub wydłuża terminy ważności decyzji.
Większość najprostszych operacji bankowych można wykonać z powodzeniem zdalnie za pomocą bankowości elektronicznej. Niestety udzielenie kredytu hipotecznego w całości online to nadal pieśń przyszłości. Spora część dokumentacji musi mieć formę papierową, a niektóre etapy procedury wymagają fizycznej obecności klienta w banku. Podczas epidemii koronawirusa to dodatkowa przeszkoda dla osób, które nadzwyczajne okoliczności zastały w trakcie wnioskowania o kredyt mieszkaniowy.
Zapytaliśmy banki o losy wniosków kredytowych składanych przed wprowadzeniem ograniczeń związanych z pandemią oraz zmiany w polityce kredytowania wprowadzone w ostatnim tygodniu. Na pytanie odpowiedziało do czasu publikacji 6 instytucji – Alior Bank, BNP Paribas Bank, Bank Pocztowy, PKO BP, BOŚ oraz mBank.
Banki zapewniają – wnioski są procesowane
Aplikacje złożone przed 12 marca są przetwarzane bez zmian – zgodnie deklarują zapytane instytucje. Kredytodawcy wskazują, że nie obserwują na razie opóźnień, ale kilka banków wypowiedziało się nieco ostrożniej. PKO BP podkreśla, że dokłada wszelkich starań, aby utrzymać najwyższą jakość świadczonych usług. W podobnym tonie odpowiada Bank Ochrony Środowiska.
Na pytanie o zmiany w warunkach kredytowania, np. ograniczenie dostępu do kredytu dla niektórych grup zawodowych lub brak akceptacji wybranych typów dochodu, odpowiedzi są bardziej zróżnicowane.
Brak zmian deklaruje Alior Bank, Bank Pocztowy, ING Bank Śląski oraz Bank Ochrony Środowiska. BNP Paribas Bank dodaje, że „uważnie obserwuje rynek oraz otoczenie ekonomiczne”. mBank wskazuje, że podchodzi do udzielania kredytów bardziej konserwatywnie. „Liczymy, że przepisy obowiązujące banki zmienią się na tyle, żeby odpowiednio chronić interes kredytobiorców i kredytodawców” – dodano w stanowisku tego kredytodawcy.
PKO BP podkreśla, że „ocenia zdolność kredytową indywidualnie, uwzględniając sytuację ekonomiczno-finansową klienta i sytuację gospodarczą w kraju. Ocena ryzyka kredytowego jest zindywidualizowana, niezależna dla każdego wniosku kredytowego”.
Więcej można załatwić zdalnie
Kilka instytucji wskazuje, że wprowadzało w ostatnim czasie zmiany w samych procedurach przetwarzania wniosków kredytowych.
BNP Paribas Bank wymienia w tym kontekście możliwość złożenia wniosku o produkt hipoteczny bez wizyty w oddziale, jeśli wnioskodawca jest już klientem banku (np. posiada już inny produkt banku) i wydłużenie terminu ważności decyzji kredytowej z 60 dni do 90 dni. Bank w imieniu klienta przekazuje wymagane dokumenty do sądu w celu złożenia wniosku o wpis hipoteki. Kredyt można także uruchomić (ostatni element procesu) bez wizyty w oddziale.
ING Bank Śląski w 2017 r. wprowadził możliwość składania wniosku o kredyt hipoteczny przez internet. Instytucja wskazuje, że zastosowano dodatkowe środki bezpieczeństwa w miejscach spotkań z klientami. „Ograniczyliśmy liczbę klientów, która może jednocześnie przebywać w oddziale. Prosimy klientów o oczekiwanie na obsługę przed oddziałem – specjalista zaprasza klientów do środka. Nasi specjaliści dbają o zachowywanie odpowiedniej odległości pomiędzy osobami znajdującymi się w oddziale, w naszych oddziałach regularnie dezynfekujemy dłonie i urządzenia specjalnymi preparatami, wprowadzamy osłony z plexi przy stanowiskach obsługi i w pokojach spotkań, doposażamy oddziały i specjalistów w długopisy do jednorazowego użytku” – wskazuje bank. Instytucja deklaruje także, iż pracuje nad kilkoma dodatkowymi rozwiązaniami.
mBank wskazuje, że „możemy zdalnie wnioskować o wydłużenie ważności decyzji przedwstępnej i ostatecznej, o wydłużenie ważności umowy. Mamy też proces uruchomienia kredytu nawet, gdy sądy są zamknięte (tu wystarczy wysłanie wniosku do sądu przez notariusza lub wysłanie wniosku do sądu pocztą z potwierdzeniem, że sąd wniosek otrzymał)”.
Alior Bank podkreśla, że zmniejszył liczbę wymaganych w procesie kontaktów z bankiem. „Wybrane formy standardowych zaświadczeń zastąpiliśmy dokumentami wygenerowanymi elektronicznie. Obejmuje to np. dokumentację fotograficzną nieruchomości, zaświadczenia generowane z portali ZUS i US” – wskazano w stanowisku.
Elektroniczną formę niektórych procesów rekomenduje także PKO BP. „Bank dostosowuje swoje działania do zmieniających się okoliczności wynikających z epidemii koronawirusa. Wiele dyspozycji związanych z kredytem hipotecznym, w tym m.in. uruchomienie kolejnej transzy kredytu, wcześniejsza spłata czy zawieszenie rat kredytu można złożyć poprzez iPKO. W banku wprowadzone zostały specjalne procedury dbające o bezpieczeństwo zarówno klientów, jak i pracowników”.
Michał Kisiel
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS