Pilot prywatnego helikoptera postanowił zatankować maszynę… na jednej ze stacji paliw w Garwolinie
W poniedziałkowy wieczór nad Garwolinem (woj. mazowieckie) przelatywał prywatny helikopter. W pewnym momencie pilot zrobił coś, co okoliczni mieszkańcy zapamiętają na długo. Wylądował i zatankował… na stacji paliw. – Nigdy nie widziałem czegoś takiego, byłem w szoku – mówił jeden z mieszkańców.
Jak przyznają świadkowie zdarzenia – takiej sytuacji w Garwolinie jeszcze nie było. Pilot prywatnego helikoptera zauważył, że w maszynie kończy się paliwo. Podleciał na najbliższą stację paliw.
ZOBACZ: Groził ekspedientce bronią. Pogoniła go mopem [WIDEO]
Po wylądowaniu przepchnął helikopter pod dystrybutor, zatankował i… odleciał. Sytuacja wzbudziła zainteresowanie pracowników, klientów stacji oraz mieszkańców.
– Wiele rzeczy w swoim życiu widziałem, ale żeby lądować helikopterem na stacji. Trzeba być naprawdę dobrym pilotem, żeby zrobić coś takiego – tłumaczył jeden ze świadków.
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…
ac/ml/ se.pl, polsatnews.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS