Dr Tomasz Karauda pracuje w szpitalu im. Barlickiego w Łodzi
Już na początku pandemii czytałem obraźliwe komentarze pod swoim adresem. Nazywano mnie bydlakiem, skur…synem, “i żeby cię szlag trafił”. Bo ludzie byli wściekli, że jest lockdown, bo nie wierzyli w koronawirusa, bo zwyczajnie się bali. Takich obelg było naprawdę wiele. Zapoznawałem się, ale nie odpisywałem, nie reagowałem. Bo jeśli one przekraczały jakąś granicę, to tylko granicę dobrego smaku.
Hejt wzmógł się po tym, jak zacząłem mówić w mediach o koronawirusie. Robię to, by alarmować: jest jeszcze czas, aby wsiąść do szalupy ratunkowej – skorzystać ze szczepionki przeciw COVID-19 i uniknąć choroby, śmierci. Przez COVID-19 zmarło już 75 tysięcy ludzi w naszym kraju i 4 miliony ludzi na świecie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS