A A+ A++

Publikujemy wywiad z mec. dr. Radosławem Kostrubcem, adwokatem, wykładowcą Instytutu Prawa AZ na temat hejtu i cyberbullyingu.

Za cyberbulling jako formę uporczywego nękania Kodeks Karny przewiduje karę pozbawienia wolności orzekaną w wymiarze od 6 miesięcy do nawet 8 lat. Jeżeli zaś skutkiem tego rodzaju uporczywego nękania będzie targnięcie się na życie pokrzywdzonego kara pozbawienia wolności wzrasta i kształtuje się na poziomie od lat 2 do lat 15, takiej kary sąd nie może warunkowo zawiesić – wyjaśnia mec. dr Radosław Kostrubiec, adwokat i wykładowca Instytutu Prawa Akademii Zamojskiej. Tłumaczy również jak odróżnić hejt od krytyki, czym jest cyberbullying oraz radzi, w jaki sposób bronić się przed hejterami.

Panie Mecenasie proszę powiedzieć gdzie kończy się granica krytycznej wypowiedzi, a zaczyna hejt?

Krytyka co do zasady jest nawet uznawana za realizowanie prawa, ale aby podlegała ona ochronie musi się opierać na faktach, w innym wypadku możemy narazić się na zarzut naruszenia dóbr osobistych innej osoby. Bez prawa do dozwolonej krytyki trudno byłoby sobie wyobrazić np. sporządzenia artykułu prasowego, czy prowadzenia działalności politycznej. Krytyka ma służyć wszczęciu dyskusji, polemice, czy racjonalnej wymianie argumentów. Kluczem jak wspomniałem jest prawdziwość prezentowanych twierdzeń w wypowiedzi krytycznej. Hejt zaś jest czymś zupełnie innym i różni go od krytyki jedynie element negatywnego przekazu, ale jego praprzyczyną jest wyłącznie chęć obrażenia, ośmieszenia, czy też poniżenia adresata. 

Po czym najszybciej rozpoznać, ze mamy do czynienia z hejterem?

Hejter zwykle bywa anonimowy, czemu sprzyja sam internet umożliwiając np. posługiwanie się wymyślonym nickiem lub zmienionymi danymi. Ponadto ma on swój konkretny cel: obrażanie i wpłynięcie na stan psychiczny ofiary. Warto podkreślić, że hejt nie polega wyłącznie na ferowaniu konkretnej wypowiedzi, może to być także rozpowszechnianie ośmieszającego filmu w Internecie.

Jakie są skutki hejtu?

To zależy od samej ofiary hejtu, najlepiej na niego reagować zgłoszeniem go do administratora danego portalu celem usunięcia, ewentualnie ignorować wówczas hejter nie osiągnie założonego przez siebie celu. Dodam, że samo ignorowanie powinno być zjawiskiem społecznym, poprzez brak wyświetlania lub przekazywania danych wiadomości lub filmów nie doprowadzamy do rozpowszechniania informacji godzących w ofiarę. Oczywiście każda sytuacja jest odmienna i jeżeli dojdzie do eskalacji tego rodzaju zachowań jesteśmy wręcz społecznie zobowiązani zawiadomić organy ścigania.

Obok hejtu coraz powszechniejszym zjawiskiem – zwłaszcza wśród młodych osób – jest cyberbullying, czyli dręczenie z użyciem nowoczesnych technologii, smartfonów oraz social mediów. Czy tę kwestię podejmuje kodeks karny, czy też wymaga ona dopracowania?

Cyberbulling jest jedną z odmian hejtu i kodeks karny przewiduje za jego popełnienie konsekwencje prawne. Cyberbulling ze swojego założenia przyjmuje postać uporczywego nękania określonego w art. 190a §1 k.k. Zgodnie z jego treścią penalizowane zachowanie polega na wzbudzeniu u ofiary poczucia zagrożenia, poniżenia lub udręczenia. Choć z treści przepisu nie wynika, że dotyczy to przestępstw internetowych to jednak z samych założeń kodeksu karnego ściganiem obejmowane są także te popełnianie w cyberprzestrzeni.

Czy łatwo jest ustalić osobę łamiącą prawo w ten sposób?

Wymaga to oczywiście pomocy organów ścigania, początkowo zwykle zwracają się oni do administratora danej strony internetowej, czy właściciela aplikacji, aby ten podał adres IP, czyli tzw. numer indywidualnie nadawany urządzeniom podłączonym do sieci, aby później za pomocą dostawcy usług internetowych ustalić konkretne dane korzystającego. Jeżeli tych danych nie da się pozyskać we wspomniany sposób, wówczas zwykle przeprowadzane są dowody z opinii biegłych, którzy potrafią pomimo braku takich danych namierzyć hejtera.

Jakie są konsekwencje karne dla hejtera, czy osoby znęcającej się poprzez Internet nad drugim człowiekiem i możliwości obrony dla osoby, która jest ofiarą hejtu?

Przede wszystkim ofiara powinna odważyć się złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Za cyberbulling jako formę uporczywego nękania Kodeks Karny przewiduje karę pozbawienia wolności orzekaną w wymiarze od 6 miesięcy do nawet 8 lat. Jeżeli zaś skutkiem tego rodzaju uporczywego nękania będzie targnięcie się na życie pokrzywdzonego kara pozbawienia wolności wzrasta i kształtuje się na poziomie od lat 2 do lat 15, takiej kary sąd nie może warunkowo zawiesić. Jeżeli mamy do czynienia z hejtem, który stanowiłby wyłącznie znieważenie to sprawcy grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności, a w przypadku zniewagi, czyli używania słów obelżywych mających na celu obrażenie czy ośmieszenie poza wymienionymi karami sąd może wymierzyć karę pozbawienia wolności, przy czym w tej sytuacji to pokrzywdzony musi złożyć prywatny akt oskarżenia do sądu.

Dziękuję za rozmowę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKopacze kryptowalut wykupują procesory AMD Ryzen, winne ogromne wzrosty kursu Bitcoina i Ethereum
Następny artykułДжей Ло показала зажигательные танцы в полупрозрачном наряде (видео)