A A+ A++

Siedmiokrotny mistrz świata F1 debiutował w F1 wraz z McLarenem w 2007 roku. Od tamtej pory mimo iż miał mniej lub bardziej konkurencyjne bolidy do swojej dyspozycji za każdym razem choć raz wygrywał w sezonie.

W tym roku ekipa Mercedesa zaliczyła nagły spadek formy po tym jak nie wstrzeliła się w konstrukcję auta wykorzystującego efekt przyziemny, a jego efekt uboczny czyli nieprzyjemne podbijanie bolidu na prostych wyjątkowo mocno dotknęło W13.

Zespół z Brackley w trakcie sezonu poczynił spore postępy, George Russell sięgnął nawet po pole position na Węgrzech, ale Mercedes jeszcze w tym roku nie odniósł zwycięstwa, a do końca sezonu pozostało tylko sześć wyścigów.

Hamilton zapytany przez Motorsport.com o to jak ważny jest dla niego wspomniany wyżej rekord, odpierał: “Nie ma to dla mnie znaczenia”.

“Jestem wdzięczny, że w każdym roku od 2007 miał okazję wygrywać” dodawał. “Wierzę, że będziemy mieli szansę w tym roku. Nadal mamy kilka wyścigów. To dla nas prawdziwy cel. Jako zespół chcemy powrócić na czoło i walczyć o prowadzenie.”

Hamilton ma na swoim koncie 103 zwycięstwa na torach F1, a sezon 2022 rozpoczynał mogąc zostać samodzielnym rekordzistą jeżeli chodzi o liczbę sezonów z rzędu z chociaż jednym zwycięstwem. Obecnie jego licznik zatrzymał się na 15 i jest na równi z drugim siedmiokrotnym mistrzem świta F1, Michaelem Schumacherem.

“Nie skupiam się na tym rekordzie, ale oczywiście będę starał się wygrać w tym roku” mówił Hamilton. “Rekord nie ma jednak dla mnie znaczenia, gdyż generalnie nie interesują mnie rekordy.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOrkiestra powstała z marzeń płocczan i miłości do muzyki. Teraz świętuje 45. jubileusz. W piątek da uroczysty koncert
Następny artykułOficjalne wyniki wyborów na Śląsku. Nowy prezydent Rudy Śląskiej z ogromną przewagą