Wydaje się, że Lewis Hamilton ostatecznie porzucił plany związane ze sportową emeryturą po sezonie 2021. Siedmiokrotny mistrz świata niedawno z ochotą testował nowe 18-calowe opony Pirelli, zwiastujące nadejście rewolucji technicznej w Formule 1.
Po Grand Prix Hiszpanii posiadający jedynie roczną umowę Hamilton, stwierdził, iż chciałby do początku sierpniowej letniej przerwy ustalić warunki dalszej współpracy z Mercedesem, unikając jednocześnie niepewności, jaka towarzyszyła mu minionej zimy.
Pytany o nowy kontrakt dla Hamiltona, Toto Wolff, szef zespołu, odpowiedział:
– To powinien być więcej niż rok – przyznał Wolff w rozmowie z PA Media. – Nie chcemy każdego roku być w stresującej sytuacji i negocjować, kiedy jednocześnie robimy wszystko, by wygrywać wyścigi. Wolałbym, żeby to się już nie powtórzyło.
– Musimy spędzić razem dzień lub dwa, przedstawić wszystko i zastanowić się nad trudnymi elementami. Zamkniemy drzwi i nie wyjdziemy, dopóki nie ustalimy wszystkiego. To działa na nas najlepiej i tak było już w przeszłości.
Hamilton, jako 36-latek, jest jednym z najstarszych kierowców w stawce. Starsi są jedynie Kimi Raikkonen i Fernando Alonso. Wolff wierzy, że Hamilton może pozostać w Formule 1 nawet do swoich 40 urodzin i porównuje go z gwiazdą NFL – Tomem Bradym.
– Nie mam co do tego wątpliwości. Jest bardzo zdyscyplinowany i pod tym względem inspirujący. Jeśli tylko będzie dbał o siebie mentalnie i fizycznie, może to potrwać jeszcze długo. Spójrzcie na Toma Brady’ego. To sportowiec, który walczy na boisku. My mamy kierowcę wyścigowego, który korzysta ze wszystkich zmysłów.
Lewis Hamilton wygrał trzy z czterech rozegranych wyścigów i w tabeli sezonu ma 14 punktów przewagi nad Maxem Verstappenem.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS