A A+ A++

Stało się to po tym, jak Hamilton przyznał, że od razu wiedział, że w zamieszaniu podczas GP Meksyku udział bierze Verstappen, gdy tylko zobaczył przed sobą unoszący się kurz na torze.

Brytyjczyk nie chciał jednak porównywać agresywnego zachowania Verstappena wobec Lando Norrisa, ze swoimi potyczkami z kierowcą Red Bulla w 2021 roku.

Za wypychanie Norrisa z toru podczas wyprzedzania na 4. a potem 7. zakręcie Autodromo Hermanos Rodriguez, Verstappen otrzymał dwie oddzielne kary, każda po 10 sekund.

Holender był zmuszony odczekać 20 sekund podczas postoju w boksach i ostatecznie ukończył wyścig na szóstym miejscu, co było jego najgorszym wynikiem w tym roku.

Norris tymczasem zajął drugie miejsce za Carlosem Sainzem, zmniejszając przewagę Verstappena w klasyfikacji mistrzostw do 47 punktów na cztery rundy przed końcem sezonu.

Czytaj również:

Hamilton, który ukończył wyścig w Meksyku na czwartej pozycji, doskonale pamięta serię torowych starć z Verstappenem w trakcie ich intensywnej walki o tytuł F1 2021.

To właśnie wtedy doszło do dramatycznego zderzenia obu kierowców na pierwszym okrążeniu GP Wielkiej Brytanii w Silverstone. Incydent ten spowodował, że Verstappen został przewieziony do szpitala na badania profilaktyczne, zanim doszło do rękoczynów pod koniec sezonu w Monzy, gdzie samochód Verstappena wjechał w Mercedesa Hamiltona na pierwszej szykanie.

Verstappen był również krytykowany w Brazylii, gdzie oskarżono go o zepchnięcie Hamiltona z drogi, oraz w Arabii Saudyjskiej, gdzie sędziowie FIA ​​stwierdzili, że zbyt gwałtownie hamował podczas pojedynku o prowadzenie z kierowcą Mercedesa.

Po kontrowersyjnym finale sezonu 2021 w Abu Zabi Holender zdobył tytuł mistrza świata F1, a Hamilton przez dwa kolejne lata nie był w stanie odnieść żadnego zwycięstwa, aż do lipcowego GP Wielkiej Brytanii 2024.

Rozmawiając z m.in. PlanetF1.com po niedzielnym wyścigu w Meksyku, Hamilton przyznał, że jeszcze nie widział starć między Verstappenem a Norrisem na 10. okrążeniu.

Jednak stwierdził, że od razu się domyślił, że tam był Verstappen, gdy zobaczył chmurę kurzu przed sobą na torze.

Kiedy powiedziano mu, że drugi incydent Verstappena z Norrisem był podobny do jego bliskiego spotkania z kierowcą Red Bulla w Brazylii 2021, Hamilton odpowiedział: – Nie widziałem tego. Zobaczyłem jedynie grupę samochodów przed sobą i kłęby kurzu.

– Wiedziałem, że to musiał być on [Verstappen]. Pomyślałem: „Na pewno, to on!” – dodał Hamilton.

Max Verstappen, Red Bull Racing, Lewis Hamilton, Mercedes-AMG F1 Team

Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images

Zapytany, czy uważa, że Verstappen zbyt często przekracza granicę, dodał: – Powtarzam, nie widziałem tego, więc nie mogę tego skomentować.

– Ja nie byłem na czele w tym wyścigu, więc to nie ma dla mnie większego znaczenia.

Hamilton od dawna otwarcie krytykuje zachowanie Verstappena na torze, szczególnie po GP Arabii Saudyjskiej w 2021 roku, uważając, że kierowca Red Bulla zdecydowanie przekracza limity.

– Zdecydowanie przekracza limity. Wielokrotnie unikałem kolizji z tym facetem.

Hamilton, który po GP Węgier na początku tego sezonu wezwał Verstappena, aby „zachowywał się jak mistrz świata”, powiedział, że Verstappen od lat wykorzystywał „szarą strefę” w przepisach wyścigowych F1.

– To zawsze była szara strefa. Dlatego uchodziło mu to na sucho przez tak długi czas. FIA musi wprowadzić pewne zmiany, to pewne – dodał.

Oczekuje się, że wytyczne wyścigowe F1 zostaną zrewidowane w odpowiednim czasie, a organ zarządzający FIA przedstawi kierowcom poprawki podczas GP Kataru w przyszłym miesiącu.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzołgiści, zbiórka! Nadchodzą puzzle 3D World of Tanks
Następny artykuł1 i 2 listopada zmiana organizacji ruchu w rejonie pięciu cmentarzy w Nowym Sączu