Nelson Piquet musi zapłacić niemal 1 mln dolarów odszkodowania za nazwanie Lewisa Hamiltona “czarnuchem”. Brytyjczyk z zadowoleniem przyjął wyrok brazylijskiego sądu. – Rasizm i homofobia są nie do zaakceptowania – powiedział Hamilton.
Materiały prasowe
/ Mercedes
/ Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Ledwie kilka miesięcy temu Nelson Piquet wywołał ogromny skandal w Formule 1, gdy w jednym z wywiadów określił Lewisa Hamiltona mianem “czarnucha”. Trzykrotny mistrz świata F1 bronił się przed zarzutami o rasizm i twierdził, że słowo “neguinho” można tłumaczyć również jako “facet” czy “gość”. Eksperci od języka portugalskiego nie zgodzili się z jego argumentacją i podkreślili, że od lat tłumaczy się je jako “czarnuch” i ma ono negatywne znaczenie.
Następnie Piquet został pozwany przez organizacje walczące o prawa człowieka w Brazylii, które domagały się odszkodowania w wysokości 10 mln brazylijskich reali (ok. 1,95 mln dolarów) za wyrządzone krzywdy moralne. Ostatecznie sąd przyznał rację aktywistom, ale zarządził, iż były mistrz F1 musi wypłacić o połowę mniejsze odszkodowanie (ok. 0,95 mln dolarów).
Sędzia prowadzący sprawę podkreślił, że Piquet powinien brać odpowiedzialność za swoje słowa, a wysoka kara sprawi, że w przyszłości nie będzie sięgał po obraźliwy język i nie będzie promował homofobicznych zachowań.
ZOBACZ WIDEO: Jej figura robi wielkie wrażenie. Tylko spójrz na te zdjęcia z rajskich wakacji
Z zadowoleniem decyzję sądu przyjął Hamilton. – Myślę, że gdy sprawa ujrzała światło dzienne, to skomentowałem to stanowczo. Nie powinniśmy dawać naszej platformy, możliwości do promocji, osobom pełnym nienawiści. Chciałbym podziękować rządowi Brazylii za to, co zrobili, że pociągnęli do odpowiedzialności tę osobę. Pokazali ludziom, że takie zachowanie nie jest tolerowane – powiedział kierowca Mercedesa, cytowany przez motorsport.com.
– Rasizm i homofobia są nie do zaakceptowania. Nie ma dla nich miejsca w naszym społeczeństwie. To wspaniałe, że w Brazylii postanowili potępić takie zachowania. Chciałbym, aby więcej rządów działało w ten sposób, bo widzieliście, co dzieje się w Ugandzie – dodał Hamilton.
38-latek miał na myśli przepisy wprowadzone w Ugandzie, które pozwalają na zastosowanie kary śmierci za homoseksualizm. – Jest ponad 30 krajów w Afryce i na Bliskim Wschodzie, gdzie obowiązuje prawo uderzające w osoby homoseksualne. Wyrok sądu w Brazylii może być dla nas lekcją, że można coś zmienić – podsumował Brytyjczyk.
Czytaj także:
– Vettel miał szansę na powrót do F1. Dlaczego do niego nie doszło?
– Audi zaskoczy wynikami w F1? Niemcy pewni swego
Lewis Hamilton
Wyścigi samochodowe
Sporty motorowe
Nelson Piquet
Mercedes
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Komentarze (2)
romero_67
Zgłoś komentarz
Czytaj całość
0
0
Odpowiedz