A A+ A++

Hamilton skorzystał z zawartej w kontrakcie klauzuli i postanowił skrócić swój związek z Mercedesem. Siedmiokrotnego mistrza świata skusiło Ferrari i przeniesie się on do Maranello po zakończeniu bieżącego sezonu.

Decyzja Hamiltona zaskoczyła padok. Zbliżający się do czterdziestki kierowca jeździł bowiem w barwach Mercedesa od 2013 roku i właśnie w Brackley świętował największe sukcesy – sześć tytułów i aż 84 zwycięstwa (ze 105 ogółem odniesionych w F1).

Informacja o transferze została ogłoszona na początku lutego. Wcześniej dowiedział się o niej Mercedes. Hamilton i Wolff spotkali się na śniadaniu, a kierowca przywołuje te wspomnienia, określając je mianem przerażających.

– Od momentu podpisania kontraktu towarzyszył mi rollercoaster emocji – powiedział Hamilton w rozmowie z dziennikiem The Times. – Musiałem powiedzieć o tym mojemu szefowi i to było przerażające.

– Jednak jednocześnie wszystko było ekscytujące. Pamiętam jak oglądałem Michaela [Schumachera] w telewizji. Każdy kierowca patrzył na ten samochód i zastanawiał się, jak to by było zasiąść w kokpicie czerwonego samochodu.

Czytaj również:

U Hamiltona trwa obecnie odliczanie ostatnich wyścigów w barwach Mercedesa. Pytany czy towarzyszą temu jakieś wyjątkowe emocje, odparł:

– Tak jest przez cały rok, podczas każdego wyścigu. Kocham ten zespół bardzo mocno. Przeżyliśmy razem cholernie dużo, więc będzie sporo emocji. Każdy wyścig to ostatni w tych barwach w danym miejscu. Z każdym zbliżamy się do tego finałowego w Mercedesie.

– Będzie ciężko. Koncentruję się jednak na tym, aby dawać z siebie wszystko dla zespołu i zakończyć mocnym akcentem.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułДрони РФ залетіли у повітряний простір Білорусі, де літає борт Лукашенка
Następny artykułNiestabilne zatrudnienie to pułapka