Idzie nowe. W tym roku pierwszy raz córka nie usłyszała na religii, że Halloween to święto szatana – mówi mama czwartoklasistki.
Czy Halloween to święto, które przyjęło się w Polsce? – Proszę pani, takiego szaleństwa na dynie nie pamiętam, a pracuję tu od siedmiu lat – mówi pracownica Biedronki i dokłada na półkę dynie (po 2,99 za kilogram). – Niektórym może się przypomniało, że z dyni wychodzi dobra zupa, ale większość ludzi kupuje na Halloween, żeby cieszyły oko.
Paluchy Baby-Jagi i skarpety w trumnie
– Każda okazja jest dobra, żeby świętować – uważa pani Malwina, mama czwartoklasistki. Spotykam ją przy stoisku z okolicznościowymi gadżetami w sklepie Pepco. Wybiera papierowe talerzyki i kubki z motywem mumii, dokłada także pomarańczowe słomki z pająkiem za kilka złotych. – Dzieciaki robią klasowe halloween, szykują się na to, robią ozdoby, matki pieką babeczki z motywem duchów i ciasteczka – paluchy Baby-Jagi. Ja mam zadbać o zastawę i przybranie stołów. Wczoraj darłyśmy z córką stary czarny obrus, żeby pasował do okoliczności. Dzieciaki mają wielką frajdę, a my, rodzice, też. Bo idzie nowe i my to w szkołach czujemy. W tym roku pierwszy raz córka nie usłyszała na religii, że Halloween to święto szatana. Mamy odwilż i to mi się bardzo podoba.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS