A A+ A++

Rozwód Heleny Mlynkovej i Leszka Wronki był sporym zaskoczeniem dla mediów. Choć piosenkarka nie zdradziła powodów rozstania, to postanowiła zaapelować do innych. W piosence „Zanim stracisz” opowiedziała o kobiecie, która odchodzi z toksycznego związku. – Ta piosenka była dla mnie grubą kreską, odcięciem od przeszłości – powiedziała w wywiadzie dla „Party”.

„Chcę być głosem kobiet”

– Chcę być głosem kobiet, ale nie zamierzam opowiadać o wydarzeniach z mojego prywatnego życia. Osobom, które nadal tkwią w toksycznych związkach, mogę tylko życzyć, by znalazły wokół siebie ludzi, którzy pomogą im przestać się bać. Bo lęk paraliżuje – stwierdziła gwiazda. Jak przyznała Mlynkova, choć „układa sobie życie po raz enty”, to widzi dookoła wiele osób w podobnej sytuacji, które nie z własnej winy muszą podążać nową drogą.

Jak zapewnia wokalistka, nigdy nie jest za późno, by zacząć wszystko od nowa. – Życie bardzo szybko płynie i dlatego nie warto godzić się na kompromisy, które nam szkodzą i pytać samych siebie komu co wypada i kiedy. Bo co ludzie powiedzą? A może… Czy nie jestem za stara? Na co? Na szczęście? – spytała artystka w „Party”.

Czytaj też:
Córka Ewy Błaszczyk od wielu lat jest w śpiączce. Aktorka wyjawiła ostatnie słowa, które usłyszała od córki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWypadek na Balickiej
Następny artykułOdzież i bielizna nawet 50% taniej podczas wielkiej wyprzedaży w Allegro