A A+ A++

Latem kolejki zaczynają się tu już kilkanaście kilometrów przed wjazdem. W lipcu i sierpniu niektórych odstrasza chmara turystów oraz hałas imprez. Mimo wszystko są tacy, którzy nadal pragną spędzić wakacje na Helu, nawet jeśli muszą wydać za tydzień kilkanaście tysięcy złotych. “Owszem, jest drogo, ale gdzie nad polskim morzem nie jest?” – mówią. 

Zobacz wideo Zaczęły się wakacje Polacy chętnie, pomimo wysokich cen wybierają Polskę

Czy warto jechać na Hel? Oaza spokoju poza sezonem

Półwysep Helski to bez wątpienia jedno z najatrakcyjniejszych miejsc nad Bałtykiem. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Piękne plaże, możliwość uprawiania sportów wodnych, zabytki militarne, port jachtowy i wiele innych ciekawych atrakcji przyciągają urlopowiczów już od wielu lat.

Niektórzy wspominają, że przed laty było tu spokojne, jednak z czasem liczba przyjezdnych zaczęła znacznie wzrastać. Wyjątkowa popularność w ostatnich latach zaczęła odbijać się również na cenach usług w sezonie. Jedna z turystek, która przyjeżdża tam od 2012 roku, powiedziała w rozmowie z portalem kobieta.wp.pl, że dawniej za posiłek w restauracji dla czterech dorosłych i dziecka płaciła około 100 złotych.

Teraz za to samo, w tych samych knajpach, musimy dać co najmniej 400 zł. Ceny noclegów także wzrosły kilkukrotnie. Tylko przez ostatni rok skoczyły o 30 procent

– dodaje. 

Turystka wspomniała również, że latem Hel traci urok i zaczyna przypominać inne bałtyckie kurorty, które są wręcz przepełnione urlopowiczami. Woli zatem wracać tam na urlop dopiero po sezonie wakacyjnym.

Wakacje na półwyspie coraz droższe. Wysoka cena za ucieczkę z miasta

Chałupy należą do miejscowości, które szczególnie chwalą sobie pasjonaci sportów wodnych. Jest to zarazem jeden z najbardziej obleganych kierunków w tej okolicy. Wjeżdżając do miejscowości, z każdej strony widzimy tereny wypełnione przyczepami kempingowymi. Lokalizacja ma znaczenie, im bliżej morza, tym droższe stanowisko. W środku sezonu trudno znaleźć wolną przestrzeń.

Osoby, które odwiedzają półwysep co roku, z dużym wyprzedzeniem rezerwują miejsca postojowe. Postawienie przyczepy na cały sezon może kosztować nawet 12 tys. złotych. Jeśli nie posiadamy własnej, wynajęcie kosztuje około 300 złotych za dobę. Jedna z turystek, w rozmowie z portalem kobieta.wp.pl podsumowuje, że za dwutygodniowe wakacje w Chałupach wydaje minimum 7 tys. zł. – Zresztą na półwysep zjeżdżają się ludzie, których stać na droższy urlop w Polsce – dodaje. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMałgorzata Manowska: Już nigdy nie będą nas szanować
Następny artykułNajbardziej przygnębiające rzeczy, jakie pracownicy kasyn widzieli na własne oczy