A A+ A++

Günther Steiner, który odnotował w Austrii spadek osiągów bolidu w porównaniu do ubiegłego roku, nie krył też rozczarowania jeśli chodzi o osiągi silnika Ferrari. Z powodu jednostki napędowej są wolniejsi o 0,7s na prostych w porównaniu do sezonu 2019.

Dlatego poprawiony samochód byłby konieczny, aby to zrekompensować, ale Steiner przestrzega zaleceń Gene’a Haasa i na chwilę obecną środki budżetowe zespołu są ograniczone.

– Nadal nie znam swojego budżetu na ten rok i dopóki Gene mi go nie da, nie mogę podejmować żadnych decyzji – powiedział szef Haas F1.

– W tej chwili nie mamy szczególnych obaw związanych z naszym podwoziem i aerodynamiką. W ten weekend mieliśmy kłopoty z hamulcami, ale po analizach okazało się, że zbyt agresywnie podeszliśmy do tematu ich chłodzenia. Przepływ powietrza ma ogromny wpływ na samochód, więc próbowaliśmy jak najbardziej ograniczyć chłodzenie.

Haas obierze nieco inne podejście do drugiego wyścigu na Red Bull Ringu w najbliższy weekend, w Grand Prix Styrii.

– Nadal uważam, że musimy wyciągnąć jak największy potencjał z tego, co już mamy, zamiast traktować ewolucję jako priorytet. Musimy poznać nasz punkt wyjścia.

– Spróbujemy innych rzeczy, aby zobaczyć, w którym kierunku pójść w tym sezonie. Naszym zdaniem samochód był akceptowalny w warunkach wyścigowych. Określenie dobrze byłoby zbyt mocnym słowem, ale z pewnością nie było źle – zakończył.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzeprawa promowa ponownie czynna
Następny artykuł“Pójście na wybory jest bezpieczniejsze niż na zakupy”