“Ciężka praca popłaca, a najlepszym przykładem na prawdziwość tego powiedzenia jest Robert Lewandowski” – czytaliśmy w poniedziałek w “Super Expressie”. Tabloid nie skupiał się jednak na wyczynach sportowych Lewandowskiego, a na zegarku, który zauważył na jego ręce podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, która oficjalnie rozpoczęła zgrupowanie reprezentacji Polski przed marcowymi meczami z Węgrami (25 marca), Andorą (28 marca) i Anglią (31 marca).
To zegarek szwajcarskiej firmy Patek Philippe, model 5164R-001 w wersji z różowego złota, który jak opisywał “Super Express” ma m.in. system podwójnej strefy czasowej, brązową tłoczoną tarczę ze złotymi cyframi z powłoką luminescencyjną i jest wodoodporny aż do 120 metrów. No i oczywiście kosztuje fortunę, bo jego cena to ok. 400 tys. złotych (w internecie można też znaleźć używane modele za połowę tej sumy). “Czyli w Polsce można za to kupić mieszkanie” – zauważała gazeta.
Zresztą to nie pierwszy raz, kiedy zegarek Lewandowskiego wzbudza zainteresowanie. Podobnie było na grudniowej gali FIFA The Best, gdzie serwis italianwatchspotter.com zauważył, że napastnik Bayernu podczas odbierania nagrody miał na ręku jeszcze inny zegarek. Marki Audemars Piguet – model Royal Oak Tourbillon Extra-Thin ze śliwkową tarczą – który kosztuje jeszcze więcej niż ten z poniedziałkowej konferencji, bo 125 tysięcy franków szwajcarskich, czyli około 520 tys. złotych.
Norwegowie zachwycają się zegarkiem Haalanda
Zegarkiem tej samej marki zainteresowali się też Norwegowie. Wszystko za sprawą Erlinga Haalanda, który miał go na ręce na zdjęciu, które opublikował na Instagramie. “Na początku zwracasz uwagę na koszulkę gwiazdy Borussii Dortmund. Koneserzy zegarków zwrócili jednak uwagę na inny szczegół” – czytamy w “Dagbladet”.
– Nie jestem wielkim znawcą zegarków, ale ten model rozpoznałem z łatwością, po charakterystycznych ośmiu krawędziach. Mój znajomy, który na zegarkach zna się znacznie lepiej, powiedział, że to edycja specjalna marki Audemars Piguet Royal. To model Skeleton, który jest znacznie droższy od pozostałych – powiedział Asbjorn Slettemark, który zwrócił uwagę na zegarek Haalanda.
Norwescy eksperci szacują, że model ten mógł kosztować nawet 1,3 miliona norweskich koron, czyli ponad 590 tys. złotych! – Nie możesz iść do sklepu i tak po prostu go kupić. Musisz znać odpowiednich ludzi. W środowisku, w którym obraca się Haaland, to jednak żaden problem – powiedział Slettemark.
– Ten model to nieco nowoczesna wersja klasyka. Jest bardzo popularny wśród raperów. Fanem marki Audemars Piguet jest np. Jay-Z. To bardzo droga, jedna z najbardziej ekskluzywnych marek na świecie. Zegarki mają bardzo skomplikowane mechanizmy, a ich ceny uzależnione są od użytych metali – zakończył Slettemark, który dodał też, że widział Haalanda z zegarkiem Rolex Submariner z białym złotem. Jego cena to około 180 tys. złotych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS