Manchester City pokonał w sobotę Newcastle w meczu 26. kolejki Premier League (2:0) po golach Fodena i Bernardo Silvy. Ponownie na listę strzelców nie udało się wpisać Erlingowi Haalandowi. Norweg wyraźnie jest sfrustrowany spadkiem formy i dał temu wyraz podczas spotkania.
Sfrustrowany Haaland zaatakował piłkarza Newcastle. Czy jest to spowodowane spadkiem formy?
W 74. minucie meczu, przy wyniku 2:0, w środkowej strefie boiska sfaulowany został Jack Grealish. Obrońca Newcastle Dan Burn wyraźnie nie był zadowolony z decyzji arbitra, który odgwizdał przewinienie. Pretensje żywił przede wszystkim do piłkarza City, sugerując mu symulowanie. Stojąc nad nim, szukał bezpośredniej konfrontacji. Błyskawicznie został jednak odciągnięty przez Rubena Diasa. Na miejscu pojawili się zawodnicy obu ekip, w tym Erling Haaland, który przebiegł sprintem kilkadziesiąt metrów, aby zmierzyć się z 30-latkiem. Doszło do szarpaniny i ostrej wymiany zdań pomiędzy nimi. Ostatecznie zostali rozdzieleni przez pozostałych zawodników.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Haaland rozegrał w tym sezonie łącznie we wszystkich rozgrywkach 34 spotkania, w których strzelił 33 gole. Ostatnie tygodnie nie są jednak dla niego korzystne, ponieważ w ostatnich ośmiu spotkaniach trafił do siatki tylko dwa razy. Niedawno głośno zrobiło się w mediach o jego potencjalnym transferze do Realu Madryt. Wszystko za sprawą menadżerki piłkarza, która zakomunikowała, że marzy o grze tam. Jego kontrakt z obecnym pracodawcą wygasa jednak dopiero z końcem czerwca 2027 roku. Portal Transfermarkt wycenia go na 170 milionów euro.
Manchester City zajmuje drugie miejsce w tabeli Premier League z dorobkiem 58 punktów. Do liderującego Arsenalu traci dwa punkty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS