A A+ A++

W ostatnich dniach pojawiły się takie informacje, że Rafael Leao może trafić do Liverpoolu. W rozmowie z „Kick Game” odniósł się do tych doniesień sam zainteresowany, żartując, że nie lubi angielskiej pogody.

W kontrakcie Portugalczyka jest zapisana klauzula wykupu wynosząca 150 milionów euro. The Reds tyle nie zapłacą za tego piłkarza, ale są skłonni dołożyć do tej transakcji Luisa Diaza, żeby nieco obniżyć cenę wywoławczą za Leao.

Nie tylko Liverpool widzi u siebie tego zawodnika. Chelsea czy Manchester City też próbują przekonać go do siebie. Co na to sam zainteresowany? – Byłem raz w Londynie. Nie podobała mi się tam pogoda. Nie lubię angielskiej pogody. Za to przepadam za zakupami – mówił z szerokim uśmiechem na ustach Leao.

Umowa Rafaela Leao z Milanem jest ważna do końca czerwca 2024 roku. Klub cały czas negocjuje z piłkarzem warunki nowej umowy, ale do tej pory nie doszli do konsensusu. Włoskie media podawały, że Portugalczyk chce zapisu z niższą klauzulą wykupu. Mówiło się o kwocie 80 milionów euro. „Rossoneri” nie chcą przystać na taki warunek.

AC Milan pozyskał tego piłkarza z Lille w sierpniu 2019 roku za 35 milionów euro. Od tego czasu Leao zdobył 36 bramek i zaliczył 31 asyst w 147 meczach we wszystkich rozgrywkach. Portugalczyk zapytany o to, czy Serie A jest dla niego za łatwą ligą, odpowiedział:

Wygląda na to, że tak! A tak na poważnie to pierwszy rok w Serie A był dla mnie trudny. Przeciwnicy byli bardziej wymagający niż ci we Francji, gdzie grałem wcześniej. Musiałem do tego przywyknąć. Kiedy masz określone umiejętności, jesteś szybki i możesz kreować akcje ofensywne, to sprawia, że drugi rok jest dla ciebie o wiele lepszy i ja po prostu z każdym kolejnym tygodniem, miesiącem rosłem – zaznaczył.

W tym sezonie 23-letni napastnik strzelił 9 goli i odnotował 10 asyst w 32 meczach.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHurkacz wygrał z Kotowem. Przed nim bój z Djokovicem
Następny artykułCzipy i sznur. “Polityczna gra pozoroów”