Laura Łącz od ponad 10 lat walczy o swoje mieszkanie. Aktorka współpracowała z deweloperem, który nie przekazał jej aktu notarialnego, chociaż gwiazda pieniądze wpłaciła. 70-latka wyjawiła w rozmowie z Plejadą, że jakieś 12-13 lat temu podjęła współpracę z firmą, która oferowała kupienie mieszkań na wynajem.
Laura Łącz z problemami finansowymi
Aktorka, jak sama mówi, otrzymała wówczas spadek po mężu, który był na tyle duży, że Łącz chciała go jakoś mądrze zainwestować. Wtedy właśnie pojawił się w jej życiu deweloper, z którym najpierw współpracowała w ramach jej agencji artystycznej. Później okazało się, że wspólny projekt wypadł na tyle dobrze, że firma wróciła do aktorki z inną ofertą:
– Prezes powiedział, że akurat zwolniło się duże mieszkanie i (…) proponuje mi zakup tego apartamentu. Kupiłam go. Gdy już wpłaciłam pełną kwotę, firma powiedziała, że nie będzie im się opłacało wynajmować tak ogromnego mieszkania i podjęli decyzję, że podzielą je na trzy mniejsze – mówiła gwiazda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To wtedy zaczęły się problemy. Łącz i jej synowi udało się podpisać akty notarialne na dwa z trzech mieszkań, które uzyskano, gdy firma przeprowadziła podział. Zanim Łącz mogła podpisać trzeci z aktów, deweloper upadł.
– Krótko mówiąc, mam akt notarialny na połowę istniejącego mieszkania, do którego zapewne przypisana jest wspólna część gruntu pod całym budynkiem. To już będzie 11 lat mojej walki. Staram się o podpisanie aktu notarialnego, o uzyskanie takiej promesy, zgody. Nikt nie kwestionuje faktu, że ja nieruchomość kupiłam. Przedstawiłam oczywiście dowody, bo przelałam pieniądze (…). Po prostu wtedy przelewem zapłaciłam pełną kwotę. Wyposażyłam to mieszkanie, otrzymałam klucze – mówi Plejadzie Łącz.
Aktorka wyjawiła, że teraz mieszkanie będzie wystawione na licytację, bo teoretycznie nie ma właściciela. Powoli kończą się jej pomysły, na to, co ma robić dalej: “Przed laty wpłaciłam ok. 500 tysięcy zł. Nie mam już pieniędzy na kolejny wykup, a nie chcę się zadłużać” – tłumaczy Łącz.
– Jedynie mogę mieć nadzieję, że sędzia komisarz wyrazi zgodę na podpisanie ze mną tego aktu – skwitowała sytuację aktorka.
Zobacz także: Hit czy kit Netfliksa? Tym razem widzowie mogą się pomylić
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS