Bayern nie chce powtórzyć sytuacji z Davidą Alabą, więc pracuje nad przedłużeniem umów, które niedługo wygasają. Latem 2023 roku kończy się kontrakt m.in. Kingsleya Comana, ale Francuz nie jest zainteresowany postaniem w Monachium.
– Coman ma nowego agenta. Podpisał kontrakt z Pinim Zahavim, który opiekuje się także Alabą i Robertem Lewandowskim. Coman niedawno odrzucił ofertę podpisania nowego kontraktu z Bayernem. Zahavi sprawdzi wszystkie opcje w ciągu najbliższych miesięcy – informuje Max Bielefeld ze Sky Sports.
Zahavi będzie reprezentował Comana na angielskim rynku
Jednak “Sport Bild” donosi, że Zahavi nie został wcale nowym agentem, a jedynie ma reprezentować Francuza na rynku angielskim, gdzie szukać będzie mu nowego klubu. Menedżerem Kingsleya pozostaje jego ojciec.
Warto dodać, że Izraelczyk nie jest zbyt lubiany w Monachium. Władze mistrza Niemiec potrafią być nieugięte w negocjacjach z piłkarzami (o czym przekonał się chociażby Alaba), a zwłaszcza z Zahavim, którego Uli Hoeness nazwał niedawno “chciwą piranią”.
Według informacji “Sport Bild” szczególnie zainteresowany skrzydłowym jest Manchester United. Sytuację piłkarza obserwuje także City, który próbował pozyskać Comana już w ramach zamiany za Leroya Sane.
Podobno Comanowi zależy na zarobkach rzędu 16-17 milionów euro rocznie, na co Bayern na pewno się nie zgodzi. Obecnie zarabia niespełna 10 mln.
Kolekcjoner tytułów
Coman ma 24 lata i aż 24 trofea w gablocie. W Bayernie gra od 2015 roku, wcześniej reprezentował Juventus i Paris Saint Germain. W barwach Bayernu Coman rozegrał 200 spotkań, strzelił 41 goli i zanotował 50 asyst.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS