– Zwrócił całą Afrykę przeciwko sobie. Jestem pewien, że afrykańscy szamani nie pozwolą mu wygrać Ligi Mistrzów. To będzie jego afrykańskie przekleństwo – taką przyszłość Pepowi Guardioli wróżył Dimitri Seluk, menedżer Yayi Toure.
Agent piłkarski wściekł się na trenera Manchesteru City w 2018 roku, kiedy Katalończyk nie widział jego klienta w zespole i zmusił go do odejścia z klubu. Toure, który na Etihad Stadium spędził osiem lat, przeniósł się do Olympiakosu.
W środę stało się jasne, że Manchester City znów nie wygra Ligi Mistrzów. Zespół Guardioli w niezwykłych okolicznościach przegrał z Realem Madryt 1:3 i odpadł w półfinale rozgrywek. W środę mistrzowie Anglii przegrali, mimo że prowadzili 1:0 do 90. minuty i nie pozwolili Hiszpanom na oddanie choćby jednego celnego strzału na bramkę.
W 90. minucie bramkę na 1:1 zdobył Rodrygo, a chwilę później Brazylijczyk raz jeszcze pokonał Edersona, czym doprowadził do dogrywki. W niej gola z rzutu karnego strzelił Karim Benzema i to Real, mimo porażki w pierwszym meczu 3:4, awansował do finału w Paryżu.
“Guardiola ma miliard przeciwników w Afryce”
Co oczywiste po spotkaniu brytyjscy dziennikarze odezwali się do Seluka. Ten w rozmowie z “The Telegraph” raz jeszcze odniósł się do własnych słów sprzed czterech lat. – Napisało do mnie wiele ludzi i gratulowało, bo znów miałem rację. Nie czerpię z tego jednak żadnej satysfakcji. Osobiście nie jestem przeciwnikiem Pepa – powiedział.
I dodał: – Guardiola ma miliard przeciwników w Afryce, tego jestem pewien. To właśnie ludzie z tego kontynentu pisali do mnie i zapewniali, że kibicują Realowi Madryt, bo są przeciwni Pepowi. On nie zachował się dobrze względem Toure i kto wie, może teraz zbiera owoce swojego zachowania.
Od momentu odejścia Toure Manchester City Guardioli tylko raz zagrał w finale Ligi Mistrzów. Było to rok temu, kiedy mistrzowie Anglii przegrali 0:1 z Chelsea. W sezonie 2018/19 w ćwierćfinale wyeliminował ich Tottenham, a rok później na tym samym etapie Manchester City przegrał z Olympique Lyon.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS