Przełom października i listopada to dla grzybiarzy czas żniw. W ostatnich dniach na pewno pojawiło się w lesie jeszcze więcej młodych owocników, bo przecież w wielu regionach Polski obficie popadało. Nie wszyscy jednak wiedzą, czy grzyby należy wykręcać, czy też wycinać? Przed wyjściem na grzybobranie, należałoby poznać prawidłową odpowiedź na to pytanie.
Wycinać czy wykręcać – jak postępować z grzybami?
Leśnicy z Lasów Państwowych zaznaczają, że obie metody nie zniszczą grzybni. Spore grzyby najlepiej jest wyciąć, a samo cięcie należy wykonać u samego dołu. W czasie zabiegu musimy zachować czujność, bo inaczej zniszczymy grzybnię. Później dokładnie zasypujemy ją ściółką, żeby nie wysychała. Pozostały trzon prędko zgnije albo zostanie skonsumowany przez ślimaki.
Z kolei grzyby blaszkowe warto wykręcać – lekko wyciągnąć z gleby, uważając na trzon. Niekiedy dolny fragment trzonu może pomóc nam rozpoznać konkretną odmianę grzyba. Na przykład, muchomor sromotnikowy ma znamienną pochwę u dołu trzonu, więc nie łatwo pomylić go z dzikimi pieczarkami czy gąską zielonką.
Jak dobrze zbierać i przechowywać grzyby?
Wielu leśników zaznacza, aby zbierać grzyby, które dobrze znamy. Do koszyka powinny trafiać zdrowe i młode okazy, które nie są uszkodzone. Nie ruszamy grzybów starych, niejadalnych i takich, których nie potrafimy zidentyfikować.
Kluczowe jest także właściwe przechowywanie owocników grzybów. Najlepiej zbierać je do sporych wiklinowych koszyków. Plastikowe reklamówki zdecydowanie odpadają. Grzyby, nawet te najszlachetniejsze, mogą ulec zaparzeniu w foliowej torebce. Wówczas zaczną następować procesy gnilne, w wyniku których powstaną toksyny, mające niekorzystny wpływ na nasze zdrowie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS