A A+ A++

“Jesteśmy pracownikami Kuratorium Oświaty w Łodzi. Chcemy zwrócić Waszą uwagę na sytuację, w której w ostatnich latach znalazła się nasza instytucja. Ten list to nasze wołanie o pomoc, bo do tej pory żadne organa kontrolne dla Kuratorium Oświaty (ani urząd wojewódzki, ani Ministerstwo Edukacji i Nauki) nie zrobiły nic, by powstrzymać to, co się dzieje”. 

Tak rozpoczynający się list wpłynął do redakcji “Gazety Wyborczej” w Łodzi. Jego autorzy – niepodpisani z imienia i nazwiska pracownicy Kuratorium Oświaty w Łodzi – w dalszej części opisują dramatyczny stan budynku kuratorium mieszczącego się przy al. Kościuszki 120a. Ale to niejedyny powód ich rozgoryczenia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚwiąteczny repertuar Kinoino
Następny artykułWorld Alternative Media host slams Hong Kong for forcing people into camps based on nonexistent omicron cases – Brighteon.TV