Grypa przystąpiła do ataku – a jak ją odróżnić od innych chorób?

Drugim – obok koronawirusa – ważnym wątkiem zdrowotnym w ostatnich dniach jest temat zwiększającej się liczby zachorowań na grypę. Jesteśmy aktualnie w szczycie zachorowań na grypę. Zazwyczaj o tej porze roku następuje wzrost, choć w roku 2019 nastąpił on wcześniej, bo już na przełomie stycznia i lutego.

>>>Od początku roku z powodu grypy w całej Polsce zmarło 47 osób, a w województwie warmińsko-mazurskim hospitalizacji wymagało 402 pacjentów, a zachorowało na grypę lub na choroby grypopodobne 42 825 osób.
A w powiecie iławskim? W styczniu 2020 r. najwięcej zachorowań i podejrzeń zachorowania na grypę było w grupie wiekowej do 4 roku życia, to aż 138 dzieci (hospitalizowanych było dwoje). Łącznie we wszystkich grupach wiekowych w styczniu było 442 osoby. W lutym już 1403 osoby, a wśród nich najwięcej, bo 529 w wieku 15 – 64 i 509 w wieku 5 – 14 lat.

W pierwszym tygodniu marca – 509 osób. W tym 257 osób w wieku 15-64 lata. Tylko jedną osobę z tego przedziału skierowano do szpitala. Można się zatem spodziewać, że podczas całego miesiąca osób z podejrzeniem grypy lub na nią chorych będzie więcej.

Jak się zachowywać?
➡myć ręce
➡zdrowo się odżywiać
➡dbać o kondycję
➡być uważnym na innych

>>>W przedszkolach dzieciom i wszystkim wchodzącym jeszcze przed tzw. narodową kwarantanną mierzyło się temperaturę ciała. Poza porannym mierzeniem zarządzono też drugie, po południu, przy odbiorze dziecka z placówki. Osoba, u której by stwierdzono temperaturę wyższą niż 37 st. Celsjusza, na teren przedszkola nie mogłaby wejść. Takie procedury wprowadzili także dyrektorzy przedszkoli prywatnych. To się chwali, bo często od podwyższonej temperatury zaczyna się niepokojący stan naszego organizmu.
Wysoka gorączka, często ok. 39 stopni, pojawiająca się nagle. Do tego bóle mięśni, osłabienie, suchy kaszel – grypa pojawia się gwałtownie. – Zazwyczaj zaczyna się ostro, w ciągu jednego dnia, a nawet kilku godzin – mówi nam Anna Chlebowska-Kulik, specjalista medycyny rodzinnej z jednej z iławskich przychodni. – Rzadko towarzyszy temu katar lub ból gardła – podkreśla. – Jeśli boli gardło lub pojawia się katar, a objawy są łagodne, bardziej prawdopodobne jest przeziębienie lub (przy gardle) angina.
Obie choroby, zarówno grypa, jak i koronawirus, mają podłoże wirusowe, a w początkowej fazie odróżnić koronawirusa od grypy nie jest wcale łatwo. Zarówno koronawirus, jak i grypa wywołane są przez wirusy, a różnice między objawami, jakie wywołują, nie są duże.
Obie choroby przenoszone są drogą kropelkową. Grypa wylęga się o wiele szybciej, w ciągu 2-4 dni.
Zarówno koronawirus, jak i grypa objawiają się nagłą, wysoką gorączką. Czasami osoby zarażone koronawirusem odczuwają zmęczenie i osłabienie, co jest nagminne w grypie. W obydwu przypadkach występuje również kaszel (zwykle potem mokry). Mięśnie przy koronawirusie nie muszą boleć, ale czasem mogą. Natomiast bóle ciała w grypie są bardzo częste. W przypadku koronawirusa również niezbyt często boli głowa, co jest popularnym objawem chorobowym w grypie (za WHO).

Bardzo istotnym symptomem koronawirusa są natomiast trudności z oddychaniem – niepełny i skrócony oddech.
Inaczej natomiast będziemy przechodzić zwyczajne przeziębienie, w którym nie powinniśmy mieć gorączki, możemy kasłać i kichać, może nas boleć głowa. Ale nie powinniśmy odczuwać bóli mięśniowych czy problemów z oddychaniem.
Ostrożnie jednak podchodźmy zarówno do samodiagnozowania, jak i nadmiernej paniki, kończącej się wizytą u lekarza przy pierwszych objawach.
– Jeśli chory nie jest w grupie wysokiego ryzyka, przez kilka dni może leczyć się w domu, nawadniając się, przyjmując leki przeciwgorączkowe, ewentualnie syrop na kaszel – mówi nam pani doktor. A w grupie ryzyka mieszczą się małe dzieci, osoby starsze oraz z innymi chorobami. I wtedy nie warto czekać z telefonem do swojej przychodni. – Zachęcam też do corocznych szczepień na grypę – mówi Anna Chlebowska-Kulik. – Co roku uaktualnia się te szczepionki, brana jest pod uwagę ostatnia sytuacja epidemiologiczna.
Po szczepieniu na grypę można wprawdzie złapać przeziębienie, a nawet grypę, ale wówczas przejdzie się ją łagodniej.

Edyta Kocyła-Pawłowska
[email protected]

Zgłoś naruszenie/Błąd